Rosyjska agresja na Ukrainę stwarza wysokie ryzyko szoku podażowego na rynku żywności – uważają analitycy PKO BP. Zablokowany został dostęp Ukrainy do Morza Czarnego, a to właśnie handel drogą morską jest kluczowy dla tego kraju.
Oddziały marynarki wojennej Rosji stworzyły blokadę na ukraińskim wybrzeżu Morza Czarnego. To oznacza odizolowanie Ukrainy od możliwości międzynarodowej wymiany handlowej drogą morską – podało brytyjskie Ministerstwo Obrony. Resort wskazał, że Rosja może ponadto próbować kolejnych lądowań na Morzu Azowskim.
A handel drogą morską jest kluczowy dla ukraińskiego eksportu, zwłaszcza żywności, wskazują w najnowszej analizie ekonomiści PKO BP, największego polskiego banku. To może znacząco wpłynąć na sytuację na światowym rynku żywności, bo Ukraina jest jednym z najważniejszych eksporterów zboża na świecie.
Handel na Morzu Czarnym
W związku z trwającą od 24 lutego inwazją Rosji na Ukrainę nasilają się obawy o dostępność zbóż na światowych rynkach.
Ukraina to jeden z największych eksporterów kukurydzy i pszenicy na świecie. Rosja natomiast eksportuje najwięcej pszenicy spośród wszystkich państw. Łącznie te dwa kraje odpowiadają za ponad jedną czwartą światowego handlu pszenicą i blisko jedną trzecią globalnego handlu jęczmieniem – wskazują analitycy PKO BP.
Ukraina eksportowała bardzo dużą część zboża drogą morską. Z danych instytutu IHS Markit wynika, że w 2020 eksport tą drogą stanowił ponad połowę (ok. 56 proc.) ukraińskiego eksportu. A zamknięte obecnie porty w rejonie Odessy odpowiadały za niemal dwie trzecie (64 proc.) wolumenu całego ukraińskiego eksportu zboża.
Także jeśli chodzi o eksport drogą morską z Rosji pojawiły się znaczące ograniczenia w wyniku wojny. Przyczyniło się do tego częściowe wyłączenie Rosji z systemu SWIFT, sankcje nałożone na port morski Noworosyjsk (który jest największym rosyjskim operatorem portowym pod względem przewozów towarowych) oraz Koleje Rosyjskie, wskazuje Markit. Do tego możliwość działań zbrojnych na Morzu Czarnym rodzi obawy o bezpieczeństwo prowadzenia handlu drogą morską.
W ostatnich tygodniach eksport z Rosji już zmalał – podają analitycy PKO BP. W rezultacie wzrosły ceny wielu produktów rolnych na światowych rynkach. A ceny żywności jeszcze przed rosyjską agresją były na rekordowo wysokich poziomach.
Mapę prezentującą najważniejszych importerów zbóż, oleju, rzepaku i słonecznika z Rosji i Ukrainy w regionie Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu (ang. MENA – Middle East and North Africa) przedstawia poniższa grafika:
Jak zamknięcie Morza Czarnego wpłynie na rynek?
– Znacząca część zbóż, które były przeznaczone na eksport w Ukrainie w sezonie 2021/22, została już wywieziona. Niemniej jednak wciąż kilka milionów ton pszenicy oraz prawdopodobnie (biorąc pod uwagę rekordowe zbiory w 2021 w Ukrainie) kilkanaście milionów ton kukurydzy, które mogłyby być wyeksportowane do końca bieżącego sezonu, utknęło na rynku ukraińskim – piszą w raporcie analitycy PKO BP.
W rezultacie Amerykański Departament ds. Rolnictwa (USDA) 9 marca obniżył prognozy eksportu pszenicy z Ukrainy i Rosji w bieżącym sezonie łącznie o 7 milionów ton w stosunku do prognoz z lutego. Jeśli chodzi o prognozy dotyczące eksportu kukurydzy, USDA przewiduje, że w tym roku Ukraina wyeksportuje jej o 6 milionów ton mniej.
Stanowi to odpowiednio 3,4 proc. i 3 proc. całego światowego eksportu tych produktów prognozowanego na trwający sezon.
– Brak dostępności tego wolumenu oznacza wystąpienie krótkoterminowego negatywnego szoku podażowego na rynku żywności, który poskutkuje utrzymaniem cen na wysokim poziomie – wskazuje więc polski bank w raporcie.
Czytaj też: Wysokie ceny żywności na świecie. Niemal 30% wzrostu w 2021 roku
Chociaż więc Polska nie jest istotnym partnerem handlowym Rosji ani Ukrainy w zakresie żywności, a bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju nie jest zagrożone w wyniku wojny, to możemy spodziewać się wyższej inflacji cen żywności – prognozuje PKO BP.
To dlatego, że ceny zboża wpływają w nie tylko na ceny pieczywa, kasz czy mąki. Znajdują odzwierciedlenie także we wzrostach cen pozostałych artykułów spożywczych, chociażby mięsa, z uwagi na wysokie ceny pasz. Do tego dochodzą wyższe ceny energii i paliw, które „istotnie nasilą presję kosztową w sektorze przetwórstwa spożywczego” – podaje PKO BP.
Sytuacja na świecie
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę pojawiły się też obawy o bezpieczeństwo żywnościowe w niektórych krajach. Rosja i Ukraina zaopatrują w zboża przede wszystkim kraje Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu oraz część krajów Dalekiego Wschodu. Te państwa w dużej mierze importują, a nie produkują żywność.
Poniższa mapa przedstawia kraje, które są największymi odbiorcami ukraińskiej pszenicy, kukurydzy oraz oleju słonecznikowego:
Niektóre z tych krajów (jak Egipt, Tunezja, Turcja) oceniają, że posiadane zapasy pszenicy wystarczą, by pokryć zapotrzebowanie do następnego sezonu zbiorów. Ale trwająca wojna rodzi pytania o to, jak będzie wyglądała sytuacja także w kolejnych latach.
Chodzi o wielkość upraw i plonów w kolejnych sezonach. Obawy dotyczą głównie upraw zbóż jarych, czyli wysiewanych wiosną i zbieranych latem lub jesienią – wskazuje raport.
Właśnie teraz nadchodzi bowiem moment rozpoczęcia przygotowań do prac polowych. Oprócz toczących się działań zbrojnych przeszkodą dla Ukraińców mogą być niedobory środków do produkcji. Jak wskazują analitycy PKO BP, Ukraina w dużej mierze importowała nawozy z Rosji, a materiał siewny z Unii Europejskiej.
Braki mogą wystąpić też na rynku paliw, co może utrudnić użycie maszyn i pojazdów rolniczych.
– Materializacja tych obaw oznaczałaby pogorszenie i tak napiętego bilansu zbóż na świecie. Jeszcze przed rosyjską agresją oczekiwano (prognozy USDA z lutego), że relacja zapasów końcowych do zużycia pszenicy na świecie na koniec trwającego sezonu obniży się do najniższego poziomu od siedmiu lat – wskazuje raport.
Czytaj też:
- Inflacja będzie dwucyfrowa: 13%, a nawet więcej „w sytuacji zdarzeń skrajnych” [WYWIAD]
- Światowe skutki wojny w Ukrainie: liczba głodujących na świecie wzrośnie
- Wojna w Ukrainie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu świata. Ale Polska jest w lepszej pozycji
- Światu grożą najwyższe ceny zbóż od pół wieku, prognozuje Goldman Sachs
- Ceny pieczywa w Polsce mogą wzrosnąć dwukrotnie jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę
Chcesz pomóc Ukrainie i uchodźcom? Tutaj publikujemy krótką listę organizacji, gdzie można wpłacić pieniądze, zanieść rzeczy do zbiórki lub zadeklarować przyjęcie uchodźców: Jak pomóc Ukrainie? Lista zweryfikowanych zbiórek i organizacji pomocy humanitarnej
Przygotowaliśmy także poręczną, skrótową infografikę przedstawiającą różne formy pomocy oraz zweryfikowane organizacje pomocowe i zbiórki (angielska wersja poniższej infografiki jest dostępna pod tym linkiem).