Ceny gazu ziemnego w Europie spadły do dawno nienotowanych poziomów. To efekt łagodnej zimy i zapełnienia magazynów, uważają analitycy.
Cena gazu w kontrakcie z dostawą w lutym spadła w poniedziałek 16 stycznia poniżej 55 euro za megawatogodzinę. To najniższy poziom od końca 2021 r.
Kontrakt na dostawę w marcu kosztował zaś 55,4 euro za megawatogodzinę. W ciągu dnia w obu przypadkach spadki wynosiły 14-15 proc.
Jest ciepło i są zapasy
Na spadek cen wpłynęły dość wysokie jak na styczeń temperatury w Europie. Chociaż spodziewane jest ochłodzenie w trzecim tygodniu stycznia, to jedna według prognoz będzie ono krótkie i nie aż tak silne, aby zmniejszyć zapasy gazu. Jak zwraca uwagę agencja Bloomberg, w ciągu ostatniego miesiąca Europa praktycznie z nich nie korzystała ze względu na stabilny i stosunkowo niski popyt jak na tę porę roku.
Dodatkowy czynnik to przekierowywanie dostaw gazu LNG, które miały trafić do Chin, właśnie do Europy. To z kolei łagodzi obawy inwestorów, że otwierająca się po zerwaniu z polityką „zero covid” chińska gospodarka zwiększy globalny popyt na gaz, co mogłoby spowodować wzrost cen.
– Teraz wydaje się, że spadkom [cen-przyp. 300G] na europejskim rynku gazu nie ma końca. Sytuację, która w zeszłym roku przypominała panikę, zastąpiła pewność, że Europa przetrwa tę zimę bez problemów z zaopatrzeniem – napisał Energi Danmark w notatce na stronie internetowej w poniedziałek, którą cytujemy za Bloombergiem.
European natural gas prices decline as ample supplies are likely to help avoid any disruptions during a period of below-normal temperatures this week https://t.co/fB4MNbEDkn
— Bloomberg Markets (@markets) January 16, 2023
Zapełnienie magazynów to także efekt działań prowadzonych przez większość ubiegłego roku. Państwa europejskie już od wiosny ubiegłego roku planowały swoje przygotowania do obecnej zimy.
Dodatkowo większość z nich redukowała w tym czasie popyt na gaz. Według Eurostatu, jego zużycie w Unii Europejskiej zmniejszyło się w okresie od sierpnia do listopada 2022 r. o 20,1 proc. względem średniego poziomu w tym okresie w latach 2017-2021.
Co dalej z cenami gazu?
Już na początku stycznia analitycy XTB prognozowali, że ceny surowca ustabilizują się po burzliwym 2022 roku.
– Inwestorzy zastanawiają się teraz, czy zapasy surowca wystarczą na kolejny sezon grzewczy. Oczywiście, kwestia niedoboru gazu nie dotyczy USA, ale Stany również mają pewne zobowiązania wobec strategicznych partnerów w Europie i Azji – czytamy w zestawieniu ich prognoz na 2023 rok.
Ich zdaniem, amerykańskie zapasy gazu w porównaniu z poprzednim rokiem sugerują, że maksimum cenowe mogło już zostać osiągnięte.
– Musimy jednak pamiętać, że Rosja w przyszłym roku nie będzie przesyłać gazu do Europy, więc USA będą musiały uzupełnić tę lukę. Jeśli zapasy porównawcze znów zmienią kierunek, tzn. spadną poniżej poziomu z ubiegłego roku, to cena surowca może zmierzać w kierunku maksimów z 2022 roku lub nawet szczytu z 2008 roku – ostrzegają analitycy.
Oprac. Kamila Wajszczuk, Marek Chądzyński
Polecamy też:
- Gaz LNG płynie do Polski. Grupa Orlen odebrała rekordową liczbę ładunków
- Gdzie znika ukraiński gaz? Kraj, który powinien mieć nadwyżkę, prosi Zachód o pomoc
- Nasz drogi gaz. Jeszcze nigdy wydatki na import paliw nie były tak wysokie
- Oszczędzanie gazu to już norma, kraje UE zmniejszają zużycie. Polska nie jest wyjątkiem