Ponad połowa firm na świecie ocenia, że w wyniku pandemii przyspieszyła realizację swoich celów środowiskowych. Rosnące wymagania ze strony regulatorów oraz presja sektora finansowego sprawią, że w najbliższych latach zielona transformacja w przedsiębiorstwach może tylko przyspieszyć.
To wniosku z najnowszego raportu banku ING i firmy konsultingowej EY „Biznes dla klimatu. Raport o zmianie priorytetów”.
Z ankiety przeprowadzonej przez ING wiosną 2021 roku wśród 400 korporacji z USA, Europy i Azji wynika, że zrównoważony rozwój coraz mocniej wpisuje się w budowanie wartości firmy. Jest to istotne dla sektora prywatnego zwłaszcza w dłuższym terminie. Trend ten nasilił się w ostatnich miesiącach.
Wirus to tylko zwiastun problemów
Więcej niż połowa, bo ponad 55 proc. wszystkich ankietowanych firm mówi, że pandemia przyspieszyła ich działania w zakresie realizacji celów środowiskowych. Wiele firm uświadomiło sobie, że skoro wirus może wywołać tak wielkie zakłócenia gospodarcze i społeczne, to kryzys klimatyczny może spowodować jeszcze większe problemy – wskazuje główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki.
Jego zdaniem, banki są katalizatorem tych zmian. Poprzez dobór klientów do portfela mogą te zmiany przyspieszać. Do tego strategie ESG, czyli wdrażania standardów odpowiedzialnego biznesu, obejmują już niemal cały rynek finansowy.
„Widzimy również bardzo szybką odpowiedź po stronie asset managerów [zarządzających aktywami – red.]. Posiadacze aktywów, czyli fundusze emerytalne, ubezpieczyciele, fundusze inwestycyjne masowo ogłaszają, że chcą, aby ich portfel do roku 2040-2050 był zeroemisyjny. W odpowiedzi na to przedsiębiorstwa emitują zielone obligacje” – wskazał Rafał Benecki.
ESG to nie chwilowa moda
Autorzy raportu wskazują, że ubezpieczyciele, chcąc obniżyć ryzyko, już zaczęli wycofywać ze swoich portfeli aktywa, które mają niski rating ESG. Firmy, które nie biorą czynników zrównoważonego rozwoju pod uwagę, będą stopniowo narażone na coraz droższe polisy i zmniejszającą się rentowność.
Czytaj też: Największy polski bank oficjalnie uwzględni czynniki społeczne i środowiskowe w swoich celach
Zagadnienia dotyczące zrównoważonego rozwoju nie są chwilową modą, a długoterminowym trendem, wskazują autorzy raportu.
„Biorąc pod uwagę rosnące wymagania ze strony regulatorów oraz presję sektora finansowego, można stwierdzić, że kryteria środowiskowe, społeczne i zarządcze (ESG), a w szczególności cele dekarbonizacyjne, będą filarem transformacji przedsiębiorstw w erze popandemicznej. Obejmuje to również wypracowanie standardów raportowania niefinansowych czynników ESG”, mówi Jarosław Wajer, partner w EY Polska.
Droższe kredyty bez ESG
Jak wskazuje ING, firmy, które nie wdrożą ESG, mogą mieć wyższe koszty finansowania. To będzie przekładało się na ich konkurencyjność.
A Polska jako kraj, który jest bardzo mocno włączony w międzynarodowe łańcuchy dostaw, musi zadbać o to, by jej pozycja konkurencyjna nie osłabła – mówi w związku z tym Rafał Benecki.
Dlatego „jeżeli chcemy cały czas brać udział w europejskim biznesie warto śledzić, co dzieje się na poziomie polityki, międzynarodowych korporacji. I okazuje się, że cele ESG to jest taki nowy obszar konkurencji, który może mieć wpływ na dobór kontrahentów w przyszłości” – wskazuje główny ekonomista ESG.
Jak podkreślił, ING Bank wycofuje się z ekspozycji w stosunku do tych firm, które w większości polegają na przychodach generowanych z węgla. Jego śladem idą także inne banki.
Czytaj też:
- Inwestycja w czynniki ESG. Czy zwiększy wycenę spółek finansowanych przez fundusze private equity?
- Banki mają do odegrania kluczową rolę w walce ze zmianami klimatu. Regulacje mogą je do tego zachęcić
- Norweski megafundusz chce, by firmy, w które inwestuje badały swój wpływ na ekosystemy
- GPW opublikowała wytyczne do raportowania ESG