Jeśli Stany Zjednoczone wejdą w recesję, Europa najprawdopodobniej podąży tym samym tropem – ostrzegają analitycy Goldman Sachs. Ich szacunki wskazują na 45-procentowe prawdopodobieństwo recesji w USA w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Choć nie jest to jeszcze przesądzone, doświadczenia z przeszłości jasno pokazują, że europejskie gospodarki często reagują na spowolnienie za oceanem – zwykle z opóźnieniem i w podobnej skali.
Historyczna synchronizacja cykli gospodarczych
Od 1960 roku w aż pięciu przypadkach recesji w USA – w 1974, 1980, 1990, 2008 i 2020 roku – większość analizowanych krajów europejskich również doświadczyła recesji. Zależność ta nie jest przypadkowa. Goldman Sachs wskazuje, że synchronizacja cykli koniunkturalnych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą jest drugą najsilniejszą na świecie – po Kanadzie.
Synchronizacja ta nasiliła się w ostatnich dekadach, szczególnie od lat 90. Jej powodem są rosnące powiązania handlowe i finansowe między Stanami a krajami europejskimi. Przykładowo, Niemcy podążały za USA w 6 na 8 recesji, a Francja – w 3.
Recesja w USA – silniejsze skutki dla Europy niż zwykle
Z analizy Goldman Sachs wynika, że wpływ spowolnienia gospodarczego w USA na Europę jest szczególnie wyraźny właśnie podczas recesji. O ile zazwyczaj 1-procentowy spadek amerykańskiego PKB przekłada się na spadek o 0,2 pkt proc. w strefie euro, to w czasie recesji wpływ ten może wzrosnąć do 0,5 pkt proc. To tzw. efekt koordynacji – kiedy amerykańska recesja sprawia, że firmy i konsumenci na całym świecie wstrzymują inwestycje i wydatki.
Eksperci prognozują, że Niemcy, Włochy i Szwajcaria odnotują w III kwartale 2025 roku lekkie spadki PKB. Techniczna recesja w Europie – rozumiana jako dwa kolejne kwartały spadku PKB – może zatem wystąpić nawet bez silnych zawirowań zza oceanu. Tym bardziej że wiele krajów w regionie ma niskie tempo wzrostu potencjalnego, a ich gospodarki są szczególnie wrażliwe na zmiany w globalnym otoczeniu. W większości przypadków od 1960 r. europejskie gospodarki podążały za USA z około trzykwartałowym opóźnieniem.
Reakcje europejskich gospodarek na spowolnienie w USA są silniejsze w czasie recesji niż w okresach normalnego wzrostu. Sytuacja w USA i jej wpływ na Europę będą zależeć od szeregu czynników: od napięć handlowych po reakcję banków centralnych. Niepewność i złożoność obecnego otoczenia utrudniają jednoznaczne prognozy, ale zwiększają potrzebę ostrożności i elastyczności w polityce gospodarczej i inwestycyjnej.
Przeczytaj również:
- Chiny rozpędzają się mimo napięć z USA. Dane z I kwartału pozytywnie zaskoczyły
- Napięta atmosfera wokół Fed i Trumpa odbija się na dolarze. Złoty znów wśród liderów
- Co dalej z polską gospodarką? Przegląd danych z I kwartału 2025
- Europejski Akt Dostępności wkrótce obowiązkowy. Jakie zmiany muszą wdrożyć firmy?