Inflacja konsumencka w Polsce wyniosła 9,2 proc. w ujęciu rocznym według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) za styczeń 2022 r.
Dane oznaczają mocne przyspieszenie wzrostu cen. W grudniu 2021 r. inflacja wynosiła 8,6 proc.
Styczniowa inflacja to najwyższy odczyt od ponad 21 lat – tak dużego tempa wzrostu cen nie notowano od listopada 2000 roku. Wtedy inflacja wyniosła 9,3 procent.
Większość ekonomistów spodziewała się, że inflacja w styczniu wyniesie 9,3-9,5 proc. Ale niektórzy oczekiwali wyższego, dwucyfrowego wskaźnika na poziomie powyżej 10 proc. Argumentem za takimi prognozami była cała seria zaskakujących danych o inflacji w innych krajach, gdzie tempo wzrostu cen było w styczniu wyższe od prognozowanego. Głównym powodem tamtych zaskoczeń były wyższe ceny żywności, która obok drożejącej energii napędzała CPI.
Dane o inflacji są więc zaskoczeniem – ale tym razem pozytywnym. Od kilku miesięcy wskaźnik rósł szybciej, niż zakładali ekonomiści.
9,2% r/r. Rynek był niesamowicie zgrzany na ten odczyt (nikogo nie zdziwiłaby dynamika rzędu 10%). Tymczasem mamy pierwsze od czerwca zaskoczenie na minus w danych CPI.
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) February 15, 2022
Ceny żywności nie zaskoczyły
Według wstępnych danych GUS żywność w styczniu była droższa o 9,4 proc. w porównaniu do stycznia 2021 r. Względem grudnia ceny wzrosły o 2,6 proc.
O tym, że żywność drożała w pierwszym miesiącu roku ekonomiści zwracali uwagę już wcześniej. Świadczyły o tym m.in. dane zebrane przez ekspertów Fundacji CASE. Wynika z nich, że sprzedawcy znacznie podnieśli ceny żywności w styczniu, zwłaszcza w okresie bezpośrednio poprzedzającym wprowadzenie zerowego podatku VAT na część produktów żywnościowych (co nastąpiło dopiero od 1 lutego).
Statystycy GUS mogli jeszcze nie odnotować tej zmiany, bo na potrzeby liczenia inflacji kończą zwykle zbieranie danych na tydzień przed końcem miesiąca.
W danych GUS widać natomiast efekt pierwszej tarczy antyinflacyjnej, która obniżyła do minimum akcyzę na paliwa jeszcze pod koniec grudnia. Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały w styczniu (w porównaniu z grudniem) o 4,4 proc.
O tym, że tarcza zadziałała, świadczyły wcześniej publikowane dane m.in. przez Komisję Europejską. Wynikało z nich, że między początkiem grudnia, a końcem stycznia ceny paliw w Europie rosły, w niektórych krajach od początku grudnia wzrosły nawet o 10 proc. Ale Polska pod tym względem należała do wyjątków: u nas cena detaliczna benzyny spadła w tym czasie o około 3 procent.
Czy to był szczyt?
Większość ekonomistów uważa, że styczniowa inflacja to był maksymalny poziom wzrostu cen i teraz CPI powinien być już niżej. Od 1 lutego weszły w życie obniżki podatków pośrednich, w tym zerowy VAT na żywność i gaz, a także wprowadzenie 8 proc. stawki od paliw (w miejsce 23-procentowej).
„Od tej pory będzie już bardziej z górki, a wzrost cen w lutym wyraźnie spowolni” – napisali ekonomiści mBanku na Twitterze.
🇵🇱 Koniec świata nie nastąpił. Inflacja w styczniu wyniosła 9,2% (nasza prognoza i konsensus 9,3%). Tym razem większość miała rację. Od tej pory będzie już bardziej z górki, a wzrost cen w lutym wyraźnie spowolni.
— mBank Research (@mbank_research) February 15, 2022
„Jeśli w lutym efektywnie zadziała tarcza, a złoty będzie się umacniać, to RPP odetchnie z ulgą” – oceniają eksperci Banku PKO BP.
Miłe rozczarowanie. Inflacja CPI w styczniu wzrosła do 9,2% r/r z 8,6% w grudniu, słabiej niż prognozowano (kons: 9,3%, ale realne oczekiwania bliżej 10%; PKO:10,0%). Jeśli w lutym efektywnie zadziała tarcza, a #PLN będzie się umacniać, to RPP odetchnie z ulgą.
— PKO Research (@PKO_Research) February 15, 2022
Rada Polityki Pieniężnej zbiera się na swoim co miesięcznym posiedzeniu 8 marca. Prezes NBP Adam Glapiński już wcześniej zapowiadał, że będzie namawiał Radę do kolejnej podwyżki stóp. RPP w marcu będzie już dysponowała najnowszą projekcją PKB i inflacji, która pokaże, jak powinien kształtować się wzrost cen w ciągu najbliższych dwóch lat i czy jest szansa na powrót inflacji do celu NBP. Cel to utrzymanie inflacji na poziomie 2,5 proc., z możliwością odchylenia o punkt procentowy na plus lub minus.
Ceny paliw wzrosły w Europie, ale nie w Polsce. Obniżka VAT na benzynę pomogła