W kwaterach na wynajem w całej Unii Europejskiej goście spędzili w 2023 roku w sumie 678,6 mln nocy. Turystyka odradza się po pandemii, a niektóre regiony w ostatnie wakacje szczególnie zyskały na popularności.
Chodzi o noclegi zarezerwowane za pośrednictwem portali Airbnb, Booking, Expedia Group lub TripAdvisor. Oznacza to wzrost o 13,8 proc. w porównaniu z 2022 r. – wynika z danych Eurostatu, urzędu statystycznego UE, który gromadzi informacje dot. państw członkowskich.
Czytaj także: Kościół Sagrada Familia zostanie ukończony po 144 latach. To zasługa masowej turystyki
W przypadku danych miesięcznych, aż jedenaście miesięcy 2023 roku przebiło dane za rok 2022, jeśli chodzi o liczbę noclegów. Tylko ostatni kwartał 2023 roku zanotował wzrost liczby noclegów o jedną piątą.
Te kierunki były najpopularniejsze
Które kierunki były najpopularniejsze ubiegłego lata? To przede wszystkim regiony chorwackie, hiszpańskie i francuskie. Na poziomie NUTS 2, czyli klasyfikacji regionalnej UE, noclegów na wynajem krótkoterminowy najwięcej było nad Adriatykiem w Chorwacji (23,7 mln nocy). Wybrzeże Chorwacji liczone jest jako jeden region i zajmuje pierwsze miejsce w UE pod względem liczby noclegów.
Popularnością od czerwca do września 2023 roku cieszyła się także Andaluzja w Hiszpanii (14 mln nocy) i region Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże w południowej Francji (12,2 mln nocy).
W Polsce najpopularniejszymi regionami turystycznymi były tradycyjnie regiony pomorski, zachodniopomorski i małopolski, co wskazuje na to, że turyści wybierali wypoczynek nad morzem (2,9 mln nocy w Pomorskiem, 2,2 mln w Zachodniopomorskiem) i w górach (2,7 mln). Sporą liczbę noclegów odnotowała też Warszawa (1,3 mln) oraz Dolny Śląsk (1,4 mln).
W trzecim kwartale wśród 20 najlepszych regionów 6 z nich znajdowało się we Francji, po 5 w Hiszpanii i Włoszech, po 2 w Grecji i po jednym regionie w Chorwacji i Portugalii. Natomiast w całym 2023 roku najwięcej noclegów turyści rezerwowali we Francji (122 mln), Hiszpanii (102 mln) i we Włoszech (82 mln).
UE walczy z patologią najmu
Jednocześnie Unia Europejska zapowiedziała walkę z patologią na rynku najmu krótkoterminowego. Przepisy na ten temat mają wejść jednak nie wcześniej niż za dwa lata.
Najem krótkoterminowy ma wciąż negatywny wpływ na społeczności lokalne. W miejscowościach turystycznych najem krótkoterminowy, który stanowi już 25 proc. najmu turystycznego w UE, spowodował wzrosty cen mieszkań i wynajmu. Jednocześnie ograniczał dostęp do nieruchomości autochtonom.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
UE dostrzegła problem, dlatego w 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła propozycję zapewnienia większej przejrzystości w obszarze wynajmu krótkoterminowego. Chciała też wesprzeć władze publiczne w promowaniu zrównoważonej turystyki. Nowe rozporządzenie „w sprawie gromadzenia i udostępniania danych dotyczących usług krótkoterminowego najmu” Parlament przyjął w lutym 2024 r. Po zatwierdzeniu nowych przepisów przez Radę, kraje UE będą miały 24 miesiące na ich wdrożenie.
Najważniejsze postulaty nowego prawa to rejestracja gospodarzy czy sprawdzanie nieprawidłowości szczegółowych informacji o nieruchomościach przez portale turystyczne.
Czytaj także:
- Hiszpania żyje z turystyki, ale walczy z jej skutkami. Problem over-tourismu dotyka już całej Europy
- Branża turystyczna w rozkwicie, przekroczyła już poziom sprzed pandemii. Ale nie w Polsce
- Trujące rejsy po raju. Polinezja Francuska rezygnuje z ograniczenia masowej turystyki
- Jak zwiedzać, to Warszawę. Oto najbardziej atrakcyjne turystycznie miejsca w Polsce