Cena ropy powinna wahać się w przedziale 80-70 dolarów za baryłkę, oceniają analitycy firmy Conotoxia Ltd. Taki skutek ma przynieść ostatnie posiedzenie państw OPEC+. Zdaniem ekspertów to dobra informacja dla polskich kierowców, którzy powinni w najbliższych miesiącach obserwować spadki cen na stacjach benzynowych.
Kraje OPEC+ zdecydowały na początku czerwca o przedłużeniu dobrowolnego ograniczenia produkcji ropy o 2,2 mln baryłek dziennie do 2025 r. Decyzja ta ma na celu ustabilizowanie cen surowca na światowych rynkach. Mimo kontynuacji cięć, ceny ropy spadły o ok. 10 proc. od początku maja, głównie z powodu rekordowej produkcji w USA oraz słabego popytu w Chinach i innych dużych gospodarkach, zwraca uwagę Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.
Ekspert podkreśla, że analitycy OPEC nie zmienili swoich prognoz dotyczących wydobycia ropy na najbliższe kwartały. Według kartelu, zapotrzebowanie na surowiec wzrośnie o 2,2 proc. w 2024 r. i o 1,8 proc. w 2025 r., podczas gdy globalna produkcja wzrośnie odpowiednio o 0,6 proc. i 1,1 proc.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Zdaje się jednak, że obecnie analitycy OPEC mijają się z oczekiwaniami rynkowymi, które znacznie gorzej przewidują, jak zachowa się popyt w największych światowych gospodarkach, takich jak Chiny i państwa OECD. Dodatkowo, względem wcześniejszych zagrożeń, napięcia na Bliskim Wschodzie zdają się nie wpływać na dostawy ropy na świecie, co również negatywnie wpływa na kurs tego surowca – pisze Dróżdź w swoim komentarzu.
Jak dodaje, ta duża rozbieżność między oczekiwania, a danymi z rynku, utrudnia prognozowanie.
– Mimo tego zakładany przez Invest.Cinkciarz.pl scenariusz bazowy to spadek zmienności i utrzymanie się ceny w przedziale 80-70 dolarów za baryłkę. Według Conotoxia Ltd. spadek ten zdaje się być dobrą informacją dla polskich kierowców, którzy powinni w najbliższych miesiącach obserwować spadki cen na stacjach benzynowych – uważa Dróźdź.
oprac. Zuzanna Cichowska
Polecamy:
- Rynek ropy spokojnie reaguje na śmierć prezydenta Iranu. Czeka na decyzję OPEC+
- Hurtowe ceny gazu jak przed kryzysem. Ale mniejszych rachunków nie będzie
- Ceny ropy odporne na działania zbrojne Iranu. „Wiele zależy od dalszych ruchów Izraela”