Australijska firma Prairie Mining Limited złożyła przeciwko Polsce pozew w postępowaniu arbitrażowym. Domaga się odszkodowania w wysokości 806 mln funtów (4,18 mld zł). Spółka sprzeciwia się blokowaniu rozwoju należących do niej kopalń Jan Karski i Dębieńsko, położonych w Polsce.
Australijska firma w postępowaniu arbitrażowym domaga się odszkodowania z tytułu dwustronnej umowy inwestycyjnej Australia-Polska (BIT). Kwota o którą występuje spółka Prairie to 806 mln funtów, czyli równowartości 1,5 mld dolarów australijskich lub prawie 4,2 mld złotych.
To mniej niż pierwotnie donosiły media – gdy spór rozpoczynał się we wrześniu zeszłego roku, mowa była nawet o 10 mld złotych.
Kwota ta „obejmuje wycenę wartości szkód i utraconych przez spółkę Prairie zysków związanych z kopalniami JKM i Dębieńsko, a także naliczone odsetki związane z ewentualnymi odszkodowaniami” – podała firma w komunikacie.
Prairie twierdzi, że Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające z traktatów międzynarodowych. Działania RP mające na celu zablokowanie rozwoju kopalń Jan Karski i Dębieńsko w Polsce miały pozbawić spółkę całej wartości jej inwestycji w Polsce.
We wrześniu ubiegłego roku firma Prairie formalnie rozpoczęła międzynarodowe postępowanie arbitrażowe przeciwko Polsce na podstawie zarówno Traktatu Karty Energetycznej, jak i umowy o wspieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji Australia-Polska. W lipcu 2020 roku firma zabezpieczyła około 12 mln dolarów na finansowanie procesów sądowych.
Prairie Mining Limited to spółka poszukiwawczo-wydobywcza. W Polsce ma dwie inwestycje: Kopalnię Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym oraz Kopalnię Dębieńsko na Górnym Śląsku. Jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2015 roku
