Lekarzy pierwszego kontaktu zastąpią sensory i chatboty, a pacjenci dzięki nowym technologiom będą stosować autodiagnostykę w codziennym leczeniu. Specjalistyczna ochrona zdrowia też się zmieni pod wpływem sztucznej inteligencji. To wizja, która ma się ziścić za dwie dekady.
Scenariusz kierunków rozwoju ochrony zdrowia napisało Delloitte. To międzynarodowa firma doradcza i audytorska. Eksperci postanowili sporządzić prognozę, jak będzie wyglądała ochrona zdrowia w Europie do 2040 r. I ich zdaniem wiele ma się zmienić. Katalizatorem tych zmian będzie postęp technologiczny, którego wpływ będzie na tyle duży, by państwa zmieniły też swoje podejście do opieki zdrowotnej. I większy nacisk położyły na profilaktykę.
„Szpital bez ścian”
Według Deloitte do 2040 r., z wyjątkiem wysoko specjalistycznej opieki szpitalnej, wszystkie inne formy opieki zdrowotnej będą bazowały na koncepcji „szpitala bez ścian”. Co to oznacza? Pacjenci nie będą już tak często spotykali się z lekarzami. Zaczną wykorzystywać sensory i inne urządzenia do autodiagnostyki i łączenia się z medykami. Kontakt z lekarzami umożliwią też chatboty oparte na sztucznej inteligencji.
Jednocześnie specjalistyczna opieka szpitalna również się zmieni. Sztuczna inteligencja pomoże szpitalom efektywnie zarządzać.
– Chociaż nadal będzie istniała potrzeba cyfrowo zaawansowanych fizycznych szpitali do opieki krytycznej i specjalistycznych procedur, te „wysokotechnologiczne, o wysokim kontakcie” szpitale będą wykorzystywać technologie sztucznej inteligencji do optymalizacji dostarczania opieki, efektywności personelu i kosztów back-office, zmniejszając czas i koszty pobytu w szpitalu, jednocześnie poprawiając wyniki i doświadczenia pacjentów – ocenia Deloitte.
Przede wszystkim profilaktyka
Deloitte uważa też, że do 2040 roku wyższy odsetek funduszy (51 proc. w porównaniu do 17 proc. w 2019 roku) będzie kierowany na promocję zdrowia, zapobieganie chorobom i przywracanie zdrowia. Równolegle zdecydowanie niższy odsetek funduszy (49 proc. w porównaniu do 83 proc. w 2019 roku) przeznaczony zostanie na leczenie chorób i zarządzanie objawami.
Zdaniem ekspertów, jeżeli rzeczywiście się tak stanie, wydatki na opiekę zdrowotną będzie można zmniejszyć o niemal 250 miliardów euro do 2030 roku i prawie 595 miliardów euro do 2040 roku.
– Każdy wydany euro na promocję zdrowia i zapobieganie chorobom przynosi zwrot w wysokości 14 euro dla gospodarki. Mimo to europejskie inwestycje w prewencję pozostają niewystarczające – wskazuje Deloitte.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Jednak profilaktyka nie będzie sprowadzała się tylko do kampanii czy eventów promujących zdrowie, jak ma to miejsce teraz.
– Przejście do profilaktyki obejmie testy genetyczne, nowe szczepionki i ciągłe monitorowanie zdrowia za pomocą technologii do spożywania i wszczepiania, obok spersonalizowanych suplementów i leczenia profilaktycznego wzmocniającego mikrobiomy i zapobiegającego chorobom. Technologia rozpoznawania twarzy wykryje zmiany w zdrowiu psychicznym i zachowaniu, monitorując nastrój i sen – tłumaczą eksperci.
Czy państwa gotowe są do zmian?
Według Deloitte ochrona zdrowia najszybciej zacznie zmieniać się w Holandii i krajach nordyckich. Wszystko dlatego, że są to „cyfrowo dojrzałe systemy opieki zdrowotnej, z węższymi nierównościami zdrowotnymi, lepszym dostępem do opieki prewencyjnej i wczesnej diagnostyki oraz opartymi na dowodach interwencjami w dziedzinie zdrowia publicznego”.
Największe problemy ze zmianami i wizją przyszłości będą miały z kolei kraje Europy Wschodniej ze względu na dysponowanie niższymi funduszami.
Polecamy również: OECD ostrzega: lekarze też się starzeją i będzie ich coraz mniej. Polski to również dotyczy
– Innowacyjne podejście do opieki zdrowotnej w Europie, jeśli zostanie zrealizowane, doprowadzi do zdrowszych populacji i bardziej przystępnej oraz zrównoważonej opieki zdrowotnej. Do roku 2040, jeśli nasze prognozy się sprawdzą, branża opieki zdrowotnej będzie zasadniczo inna, znacząco wydłużając życie populacji o lata – podsumowuje Deloitte.
Nie oznacza to, że choroby zostaną całkowicie wyeliminowane. Jednak innowacje w dziedzinie danych, nauki i technologii umożliwią wcześniejsze zidentyfikowanie ryzyka.
Deloitte do swoich przewidywań wykorzystało m.in. dane dotyczące wydatków na opiekę zdrowotną w 26 krajach europejskich (z lat 2013 – 2019).
To też może Cię zainteresować:
- Nieważne ile, ale jak. PAN: wzrost wydatków na zdrowie nie poprawia jakości leczenia
- Gatunki inwazyjne plądrują nasz ekosystem. Zapłacimy za to zdrowiem i kolejnymi miliardami
- Polacy inwestują w zdrowie. Więcej osób wykupiło prywatne ubezpieczenie
- Za dużo mięsa, za mało warzyw. Powinniśmy zmienić dietę i nie chodzi tylko o zdrowie