Jakie samochody kradnie się w Polsce najczęściej? Eksperci wymieniają trzy główne marki, jakie padają łupem przestępców. I ostrzegają: fabryczne zabezpieczenia auta nie uchronią przed kradzieżą. Tym bardziej, że złodzieje mają coraz to nowsze metody.
Z policyjnych statystyk wynika, że na celowniku złodziei są przede wszystkim samochody Toyota, których w ubiegłym roku skradziono 781 sztuk. Na drugim miejscu jest Audi (532 sztuk) i Volkswagen (415).
Zobacz: Jakie samochody kupują Polacy? Otomoto: Dominują niemieckie auta, szczególnie dwie marki
W zestawieniu według modeli aut pierwsze miejsce wśród najczęściej kradzionych samochodów ma Hyundai Tucson, ktory okazał się najbardziej narażonym na kradzież (192 skradzionych sztuk). Na drugim miejscu znalazły się Fiat Ducato i Toyota Corolla (po 191), a na trzecim Toyota RAV4 (185).
Z kolei z danych Instytutu Samar wynika, że największym zainteresowaniem złodziei samochodów cieszą się auta z roczników od 2019 r. W poprzednim roku ukradziono 842 takie pojazdy. A więc samochody, które już fabrycznie mają montowane zabezpieczenia antykradzieżowe.
To oznacza, że fabryczne zabezpieczenia nie spełniają swojej roli, zwracają uwagę eksperci firmy Seris Konsalnet.
Metoda na walizkę
Dlaczego fabryczne systemy przeciwwłamaniowe są nieskuteczne? Fabryczne systemy przeciwwłamaniowe okazują się niewystarczające, gdyż w większości pojazdów danego modelu i rocznika są takie same. Złodzieje, łamiąc zabezpieczenia jednego pojazdu uzyskują w praktyce możliwość pokonania zabezpieczeń wszystkich innych pojazdów danego modelu – wyjaśnia Paweł Turniak, Dyrektor ds. Systemów GPS w Seris Konsalnet cytowany w komunikacie firmy.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Turniak zwraca uwagę, że fabryczne zabezpieczenia nie wytrzymują próby nowych metod kradzieży, jakich używają przestępcy. Najbardziej niebezpieczna to metoda na walizkę: kradzież samochodu po zeskanowaniu częstotliwości kluczyka. Używa się jej przede wszystkim w autach keyless, czyli samochodów z bezkluczykowym systemem otwierania i uruchamiania. Przy użyciu urządzenia przypominającego walizkę, gdzie w zestawie jest skaner, transmiter oraz wzmacniacz sygnału, złodzieje potrafią otworzyć i uruchomić samochód.
Kradzieże samochodów na walizkę są dla przestępców łatwe i szybkie – mów Paweł Turniak. – Z tego powodu właściciele aut z systemem keyless powinni być świadomi zagrożenia i zastosować odpowiednie środki ochrony. Choć nie ma stuprocentowej gwarancji, że samochód nie zostanie skradziony, zastosowanie wymienionych zabezpieczeń znacznie utrudnia działanie złodziejom i zwiększa szansę szybkiego odzyskania pojazdu po kradzieży.
Jak dodatkowo zabezpieczyć samochód?
Co rekomendują eksperci? Dodatkowe zabezpieczenia, np. w postaci dodatkowych immobilizerów. Ważne, żeby był on unikalny dla danego samochodu. Urządzeniem można zablokować dowolny system w pojeździe, przez co jazda będzie niemożliwa, np., automatyczną skrzynię biegów lub pompę paliwa.
Czytaj: O połowę mniej CO2 z samochodów do 2030 r. PE zatwierdził drogę do zerowej emisji
Inna opcja to połączenie tych urządzeń z nadajnikiem GPS. Tak, by informacja o próbie kradzieży samochodu była od razu wysyłana do odpowiedniego centrum monitoringu.
Na tej samej zasadzie działa nadajnik radiowy, który jest aktywowany dopiero po zgłoszeniu kradzieży pojazdu. To utrudnia wykrycie takiego nadajnika przez złodziei.
Polecamy także:
- Elektryczne samochody zastąpią auta spalinowe? Nowe prognozy są bardziej pesymistyczne
- Nie tylko zakaz dla samochodów spalinowych. Co to jest Fit for 55 i co jeszcze oznacza dla Polski?
- Zakaz aut spalinowych. Premier: Mówimy „nie” ekoideologiom
