Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu, w 2023 r. w przypadku Polski wskaźnik zatrudnienia tzw. niedawnych absolwentów wyniósł 85,8 proc. To nieco więcej niż średnio w UE. I jednocześnie o 12,5 punktu procentowego więcej w porównaniu z rezultatami odnotowanymi 9 lat wcześniej.
Niedawnymi absolwentami są osoby w wieku 20-34 lat, które ukończyły naukę w ciągu ostatnich 1 do 3 lat na poziomie średnim lub wyższym.
Dobry wynik Polski
Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów UE z najwyższymi wskaźnikami zatrudnienia takich osób. Nasz wynik to 85,8 proc. Natomiast średnio w Unii wskaźnik wynosi 83,5 proc. Pod tym względem w 2023 r. na czele była Malta z rezultatem na poziomie 95,8 proc. Dalej plasowały się Holandia (93,2 proc.) i Niemcy (91,5 proc.).
– Na Malcie w Holandii i Niemczech wskaźnik wynika także z wielkości populacji i potrzeb rynku pracy. Kraje te mają rozbudowane programy migracyjne i są otwarte na pozyskanie pracowników z różnych źródeł, także z zewnątrz, młodzież wchodząca na rynek pracy ma często przewagę nad migrantami z uwagi na znajomość lokalnego języka i szerszy dostęp do edukacji – tłumaczy Dorota Pisula, kierownik Biura Karier Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
I wskazuje, że w tych krajach, w porównaniu z Polską, dostęp osób z małych miejscowości do sieci komunikacji i środków transportu, a także możliwość wynajęcia i utrzymania mieszkania, są wyższe.
Najniższe wskaźniki zatrudnienia odnotowano we Włoszech (67,5 proc.), Grecji (72,3 proc.) i Rumunii (74,8 proc.).
– Wysoka wartość wskaźnika zatrudnienia niedawnych absolwentów wynika po pierwsze z niskiego bezrobocia. Ciągle mamy chłonny rynek pracy. Po drugie, nasi młodzi absolwenci są postrzegani jako osoby kompetentne. Warto zauważyć, że polski spektakularny wzrost gospodarczy ostatnich lat ma swoje źródło w kompetencjach młodych Polaków. Mieliśmy bardzo dobre wyniki edukacyjne, które jednak ostatnio, po reformie oświaty i pandemii, znacząco spadły. Jeżeli uda się dzięki planowanej reformie edukacji wrócić na ścieżkę wzrostu, możemy być liderem i europejską awangardą jeżeli chodzi o poziom i jakość zatrudnienia niedawnych absolwentów – mówi 300Gospodarce dr Tomasz Gajderowicz z Instytutu Badań Edukacyjnych.
Jak wynika z danych Eurostatu ogólnie w UE w ostatnich latach wskaźnik zatrudnienia niedawnych absolwentów rośnie.
– W 2013 roku wskaźnik wynosił 74,3 proc. i od tego czasu systematycznie rósł. Wyjątkiem był rok 2020, dotknięty pandemią, kiedy zaobserwowano spadek o 2,3 punktu procentowego w porównaniu do 2019 roku (81,0 proc.), a wskaźnik wyniósł 78,7 proc. – podaje Europejski Urząd Statystyczny.
Wzrost wskaźnika widoczny jest także w Polsce. Nad Wisłą wskaźnik zatrudnienia niedawnych absolwentów w ciągu 9 lat podskoczył o 12,5 punktu procentowego. Przeciętnie w UE wzrost ten wyniósł 14,3 punktu procentowego. Oznacza to, że staramy się dorównać tempu zmian we Wspólnocie. Poza tym obecnie absolwenci mają większe szanse na znalezienie pracy w porównaniu do sytuacji absolwentów sprzed niemal dekady.
Wyższe wykształcenie zwiększa szanse na zatrudnienie
Dane Eurostatu pokazują również, że niezależnie od kraju, osoby z wykształceniem wyższym osiągały najwyższe wskaźniki zatrudnienia. Były też ogólnie lepiej chronione przed ryzykiem bezrobocia niż ich rówieśnicy, którzy weszli na rynek pracy z niższym poziomem wykształcenia.
– W 2023 roku najwyższe wskaźniki zatrudnienia odnotowano wśród osób, które ukończyły studia wyższe, podczas gdy niższe wskaźniki zatrudnienia dotyczyły osób z wykształceniem średnim lub policealnym (tj. na poziomie średnim). Należy zauważyć, że niedawni absolwenci z zawodowym wykształceniem średnim lub policealnym w większości państw członkowskich UE osiągnęli wyższe wskaźniki zatrudnienia niż ci z ogólnym wykształceniem średnim lub policealnym. Wydaje się zatem, że praktyki zawodowe i inne programy edukacyjne, które wyposażają uczniów w wiedzę, umiejętności i/lub kompetencje wymagane do wykonywania określonego zawodu, zwiększają prawdopodobieństwo znalezienia pracy przez niedawnych absolwentów – wskazuje jednocześnie Eurostat.
W 2023 roku wskaźnik zatrudnienia niedawnych absolwentów wyższych uczelni przekraczał 90 proc. w Irlandii, Austrii, Belgii, Szwecji, Słowacji, Polsce, Niemczech, Łotwie, Bułgarii, Węgrzech, Holandii, Malcie i Estonii. W dwóch państwach członkowskich UE wskaźnik ten był poniżej 80 proc.: w Grecji i Włoszech.
Co jeszcze ma znaczenie?
A czy płeć ma równie duże znaczenie? W ubiegłym roku wskaźnik zatrudnienia niedawnych absolwentów w UE wyniósł 85 proc., podczas gdy wskaźnik zatrudnienia wśród niedawnych absolwentek wyniósł 82 proc. Z czego wynika różnica między płciami? Eurostat zauważa, że wyższy odsetek wśród studentów nauk ścisłych i technologii stanowią mężczyźni. A absolwenci kierunków ścisłych mają większe szanse na zatrudnienie w porównaniu np. z absolwentami kierunków humanistycznych.
– Absolwenci uczelni medycznych, technicznych i matematycznych, informatycznych oraz przyrodniczych twierdzili, że uzyskanie zatrudnienia związane jest z kierunkiem ukończonych studiów oraz posiadanymi umiejętnościami zawodowymi lub branżowymi. Respondenci, którzy ukończyli innego rodzaju studia, większy wpływ na uzyskanie zatrudnienia przypisywali m.in. znajomości języków obcych i kompetencjom miękkim – potwierdza Barbara Piątkowska de Grzymała z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji powołując się na opracowanie „Zawodowe i edukacyjne losy absolwentów uczelni. Raport z badania uczestników programu Erasmus+”.
To też może Cię zainteresować:
- Państwu już dziękujemy. Absolwenci tych studiów będą mieli problem, żeby znaleźć pracę
- Maturzyści wybrali studia i mieli nosa. Rynek pracy czeka na inżynierów, ale i dla humanistów jest miejsce
- Oto najchętniej wybierane kierunki studiów. Jeden jest hitem na wszystkich uniwersytetach
- Polska wśród wysoko wykształconych krajów UE. To głównie dzięki Polkom