Początek dnia we wtorek 22 czerwca przynosi niewielkie zmiany notowań złotego po jego wczorajszym umocnieniu. Najważniejszym wydarzeniem na rynku walutowym w Polsce będzie publikacja danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, zachowanie dolara na rynkach globalnych i wyniki posiedzenia Banku Węgier.
O godzinie 08.46 czasu polskiego kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,5275 zł, USD/PLN 3,8040 zł, a CHF/PLN – 4,1355 zł. Oznacza to niewielkie osłabienie złotego do dolara, umocnienie do franka i stabilizację do euro.
W poniedziałek euro potaniało o 2,3 gr, dolar o 3,6 gr, a szwajcarski frank o 1,8 gr. Było to odreagowaniem ponad tygodniowej silnej przeceny na złotym.
Wydarzenia zagranicą ważniejsze niż dane GUS
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku walutowym będzie publikacja przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki. O godzinie 10.00 Urząd przekaże dane o sprzedaży detalicznej w maju (prognoza wskazuje na wzrost o 16 proc. w ujęciu rocznym) oraz produkcji budowlano-montażowej (prognozowany wzrost 1,2 proc. rok do roku). Opublikowane będą także czerwcowe dane o koniunkturze gospodarczej.
Jednak ważniejszą rolę, podobnie jak to ma miejsce od ponad tygodnia, odgrywać będzie zachowanie dolara na światowych rynkach, przede wszystkim w relacji do euro. „Prawdopodobny spadek EUR/USD zapowiadać może pogłębienie porannych wzrostów USD/PLN” – wskazuje Marcin Kiepas, analityk firmy Tickmill.
Drugim ważnym czynnikiem będzie posiedzenie Banku Węgier. Oczekuje się, że bank podwyższy dziś główną stopę o 25 punktów bazowych do 0,85 proc., walcząc z wysoką inflacją. Analitycy przewidują, że jutro na podobny ruch zdecyduje się Bank Czech.
Latem złoty będzie się dalej wzmacniał
„Zmiana dysproporcji poziomu kosztu pieniądza w regionie może działać na niekorzyść złotego. Przynajmniej początkowo. Ostatecznie jednak będzie ona tworzyć presję na podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, co ma szanse ponownie rozpocząć grę pod przyszłe zacieśnianie polityki monetarnej w Polsce” – wskazuje Marcin Kiepas.
Zmiana polityki monetarnej ma z kolei szansę na dłuższą metę umocnić złotego. Dlatego na tę chwilę powrót kursu euro i dolara w okolicę minimów z początku miesiąca w ciągu kilku najbliższych miesięcy jest realnym scenariuszem – pisze analityk Tickmill.
Tickmill jest brytyjskim brokerem, oferującym dostęp do rynku forex, metali szlachetnych oraz posiadającym w swojej ofercie kontrakty na różnice kursowe.
Analitycy: kurs polskiej waluty wzrośnie. „Złoty po 4,55 za euro jest po protu tani”