Polski rząd jest gotowy zapłacić ponad 200 mln zł kary za nieprzerwanie wydobycia w kopalni w Turowie.
Jak nieoficjalnie ustalił portal Onet, Rada Ministrów pracuje obecnie nad uchwałą dotyczącą wykonania postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) dot. kopalni Turów. Postanowienie to nakłada na Polskę karę finansową za niewstrzymanie wydobycia w kopalni, pomimo że TSUE nakazał to jako środek tymczasowy w sprawie toczącej się między Polską a Czechami.
Wg doniesień portalu, karę miałoby zapłacić nie Ministerstwo Klimatu i Środowiska, ale Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Za nadzorowanie negocjacji polskiego rządu z Czechami ws. Turowa odpowiedzialny był – i nadal jest – resort klimatu.
„Projekt uchwały obligujący wicepremiera i szefa MAP Jacka Sasina do zapłaty kary nałożonej przez TSUE wywołał ostry spór w rządzie. W konsekwencji konsultacje w trybie obiegowym miały stanąć w miejscu, a sam projekt uchwały ma być przedmiotem dyskusji na wtorkowym [czyli dzisiejszym – red.] posiedzeniu rządu” – podaje Onet.
Więcej o sporze wokół kopalni w Turowie pisaliśmy w tych artykułach:
- Czesi odrzucili porozumienie ws. Turowa
- Konflikt o Turów: Czesi nie ustąpią i „mają plan B”
- Wyrok TSUE za Turów: 500 tysięcy euro dziennie
- PGE kontra TSUE. Czy wyrok ws. Turowa jest „niesolidarny” wobec Polski?