Znaczne zmniejszenie eksportu ropy i gazu z Rosji doprowadziło do miesięcznego deficytu budżetu tego państwa na poziomie 360 miliardów rubli. Może to skutkować deficytem również w całym roku. Wyliczenia podaje Financial Times.
– Rosja odnotowała w pierwszych siedmiu miesiącach roku nadwyżkę w wysokości prawie 500 mld rubli. Jednak skumulowana wartość spadła do zaledwie 137 mld rubli w ubiegłym miesiącu, co sugeruje duży deficyt w sierpniu, który ekonomiści przypisują gwałtownym spadkom dochodów z ropy i gazu – pisze Financial Times.
Nadwyżka budżetu Rosji po pierwszym półroczu wynosiła 1,37 biliona rubli. Dzięki wysokim cenom nośników energii państwo kumulowało środki na prowadzenie wojny.
Czynniki negatywne
Gazeta zaznacza, że eksport rosyjskiego gazu spadł do jednej piątej wolumenu sprzed inwazji. Jednocześnie znacząco spadły też ceny ropy naftowej na światowych rynkach. Aktualnie wynoszą już mniej niż 100 dolarów za baryłkę.
Dodatkowo spada kurs rosyjskiego rubla. Tymczasem wojska ukraińskie stopniowo odzyskują okupowane przez Rosję terytoria.
Wpływy z eksportu węglowodorów stanowią około połowy przychodów budżetu Rosji. Według danych cytowanych przez Financial Times spadły one o 18 proc. rok do roku w okresie styczeń-sierpień.
Jednocześnie o 37 proc. spadły wpływy do budżetu z innych źródeł.
Prognozy dalszego spadku
– Przychody mogą ulec dalszemu pogorszeniu po zawieszeniu przez Rosję na początku września działalności Nord Stream 1, jednego z jej głównych gazociągów do Europy – czytamy także w gazecie.
Rosja zanotowała spadek PKB o 4,3 proc. rok do roku w lipcu 2022 r. Analitycy rosyjskiego biura maklerskiego Aton cytowani przez FT spodziewają się spadku o kolejne 5 proc. w 2023 r. Ma to być spowodowane właśnie spadkiem eksportu surowców energetycznych.
Polecamy także:
- Cena maksymalna gazu, oszczędzanie energii, opłata solidarnościowa. Takie kierunki ustalili ministrowie energii UE
- Oszczędzanie energii, limit cen na gaz, opłaty solidarnościowe. KE przedstawia pomysły na walkę z kryzysem
- Ceny ropy jak przed wojną i mogą jeszcze spaść. Jest jednak jedno „ale”
- Goldman Sachs: ceny gazu w Europie powinny spadać, nawet poniżej 100 euro na początku 2023 r.
