W III kwartale 2025 rynki finansowe liczyć mogą na nieco mniej chaosu niż w burzliwym pierwszym półroczu. Jak mówi John J. Hardy, główny strateg makroekonomiczny Saxo Banku, ostatnie miesiące przyniosły zwiększenie niepewności wokół polityki celnej USA, relacji z Chinami oraz napięć geopolitycznych, jednak możliwa stabilizacja na osi Waszyngton-Pekin i deeskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie mogą stworzyć bardziej przewidywalne otoczenie rynkowe.
Konflikt Stanów z Chinami
Punktem zwrotnym była decyzja prezydenta Trumpa o 90-dniowym odroczeniu nowych ceł dla większości krajów, z wyjątkiem Chin. Następnie w maju doszło do wstępnego porozumienia Stanów Zjednoczonych i Chin w sprawie ograniczenia najbardziej restrykcyjnych taryf. Choć scenariusz „Trump Always Chickens Out” ponownie się zrealizował, eksperci nie zakładają trwałych reguł gry w erze Trumpa 2.0.
Chiny utrzymują silną pozycję jako dostawca i przetwórca metali ziem rzadkich, kluczowych dla przemysłu zbrojeniowego, energetyki i elektroniki. Po okresowym embargu ogłosiły ograniczenie licencji eksportowych oraz możliwość selektywnego dostępu do surowców. USA z kolei dysponują przewagą w produkcji komponentów dla lotnictwa oraz eksporcie etanu.
Czy w Stanach pojawi się recesja?
Choć obawy o inflację wynikającą z drożejącej ropy są uzasadnione, banki centralne mogą zignorować wzrosty napędzane przez energię, jeśli pogorszą się prognozy gospodarcze. W USA pojawia się coraz więcej sygnałów zwiększonego ryzyka recesji w II połowie roku. Dzieje się tak m.in. z powodu efektów ceł, wysokich stóp procentowych oraz osłabienia rynku nieruchomości.
Jednym z nowych czynników jest rosnąca rola AI, która może doprowadzić do „recesji wśród pracowników umysłowych”. Z kolei polityka antyimigracyjna Trumpa odbija się negatywnie na podaży siły roboczej w sektorach takich jak rolnictwo czy hotelarstwo.
Surowce i waluty: srebro, euro, jen
Indeks Bloomberg Commodities zyskał w I połowie roku 9 proc., bijąc na głowę indeksy akcji i obligacji denominowane w dolarach. Złoto nadal jest liderem wzrostów, wspierane przez słabnącego dolara, szoki podażowe i zakupy banków centralnych. Saxo Bank nie wyklucza, że cena uncji może wzrosnąć nawet do 4000 dolarów w ciągu 12 miesięcy.
Srebro przebiło poziom 35 dolarów za uncję i wykazuje potencjał do dalszych wzrostów, podobnie jak platyna. Relacja ceny złota do srebra wynosi 95, podczas gdy średnia z ostatnich 5 lat to 80.
Na rynku walutowym uwaga skupia się na euro i japońskim jenie. Euro zyskuje m.in. dzięki ekspansji fiskalnej Niemiec. Kurs EUR/USD może sięgnąć 1,25 do końca roku. Słabość jena może z kolei wymusić presję polityczną na jego umocnienie w ramach relacji USA-Japonia.
Globalne portfele: koniec dominacji USA?
Wzrost napięć geopolitycznych oraz coraz większe deficyty fiskalne USA skłaniają inwestorów do dywersyfikacji portfeli. Ameryka stopniowo traci dominującą pozycję w strukturze globalnych indeksów. Choć potencjalne obniżki stóp Fed mogą jeszcze chwilowo wspierać wzrosty, rosną ryzyka związane z inflacją i pogorszeniem wyników spółek.
Europa i rynki wschodzące mogą skorzystać z tego przesunięcia kapitału, o ile nie dojdzie do nowego kryzysu geopolitycznego. Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie lub ponowna wojna handlowa USA-Chiny mogłyby wywołać poważny wstrząs dla globalnej gospodarki.
Przeczytaj także:
- Nadużycia gospodarcze w firmach. Kto stoi za oszustwami i jak działają?
- Wakacje napędzają rynek pracy tymczasowej. Firmy biją rekordy zapotrzebowania
- Wakacje 2025: Polacy stawiają na Europę, ale kuszą też kierunki długodystansowe
- Polskie firmy MŚP nadal nie mają strategii dla AI. To ryzyko pozostania w tyle