Centrolewicowa partia SPD wygrała wybory w Niemczech i ma mandat na prowadzenie rozmów koalicyjnych – mówią wstępne oficjalne wyniki.
Na drugim miejscu uplasowała się centroprawicowa partia CDU/CSU odchodzącej kanclerz Angeli Merkel z rekordowo niskim wynikiem 24,1 proc.
Dla partii Zielonych dobra wiadomość: uzyskali 14,8 proc. głosów, czyli znacznie więcej niż cztery lata temu, kiedy zdobyli 8,9 proc.
Czwartą największą partią będzie probiznesowa FDP (11,5 proc.), a piątką skrajnie prawicowa Alternative fur Deutschland (10,3 proc.). Linke, czyli Lewica, co prawda uplasowała się tuż pod progiem wyborczym (4,9 proc.), ale wejdzie do parlamentu dzięki przepisowi, który daje takie prawo ugrupowaniu, które zdobyło co najmniej trzy mandaty bezpośrednie.
Kto stworzy koalicję? Prawdopodobnie rządzić będą trzy partie, ale na tym etapie nie wiadomo, czy kanclerzem zostanie Olaf Scholz ze zwycięskiej SPD czy Armin Laschet z CDU/CSU. O tym zdecydują potencjalni koalicjanci.
Możliwości jest wiele: może powstać koalicja świateł drogowych (od oficjalnych kolorów partii SPD, Zielonych i FDP), a także koalicja „Jamajka” – od kolorów jamajskiej flagi – czyli CDU/CSU, Zieloni oraz FDP.
Więcej na temat tego, co oznaczają wybory w Niemczech i wokół czego odbywała się debata przedwyborcza piszemy w naszym dzisiejszym newsletterze 300SEKUND oraz w naszym explainerze.
