Międzynarodowy podbój kosmosu to przede wszystkim wyścig po surowce. Polskie firmy i instytucje także biorą udział w tych działaniach.
Dzisiejsze dążenie państw do eksploracji przestrzeni kosmicznej nie ma już tak militarnego kontekstu jak w okresie zimnej wojny. Jednak zdaniem prof. dr hab. inż. Łukasza Kaczmarka z Politechniki Łódzkiej nawet dziś trudno oddzielić sferę militarną od cywilnej w tym obszarze.
– Zawsze te badania gdzieś z tyłu mają podtekst militarno-polityczny. Z jednej strony są to ogromne agencje, które są wspierane przez programy rządowe. Z drugiej strony to badania, które są prowadzone są na tyle utylitarne i wymagające tyle środków i czasu, że jednak to ma w pewnym momencie też jest służyć ludzkości – mówił prof. Kaczmarek podczas panelu “Polskie technologie węglowe w kosmosie” na Kongresie 3W (300Gospodarka jest patronem medialnym wydarzenia).
Czytaj też: Wyścig na ciemną stronę Księżyca. O co chodzi w nowej kosmicznej rywalizacji? [EXPLAINER]
Jako przykład podał technologie transmisji danych, które pierwotnie były projektowane z myślą o wojskowym zastosowaniu.
Z kolei dr Joanna Jurga zwróciła uwagę na to, że technologia przygotowana dla kosmosu jest niejako automatycznie sprawdzona do zastosowania na Ziemi.
– Tak naprawdę otrzymanie finansowania w branży kosmicznej to jest udowodnienie tego, że technologie mogą być wykorzystanie na Ziemi. Bardzo często zapominamy że kosmos jest dla nas laboratorium testowym w bardzo wielu technologiach – mówiła.
Przykładem polskiego wkładu w technologie kosmiczne jest opracowanie specjalnego rodzaju grafenu. Produkuje go firma Advanced Graphene Products.
– Działania na tym względnie wąskim polu technologii kosmicznej mogą się rozlać na całą gospodarkę, mogą być modelem jeżeli chodzi o zarządzanie i jeżeli chodzi o myśli innowacyjną dla innych sektorów. Myślę, że patrząc na sektor kosmiczny można się nauczyć zarządzania projektem. Tam są tak wyśrubowane procedury, że nawet lotnictwo tego nie ma – tłumaczył prof. Łukasz Kaczmarek.
Ekstremalne warunki
Z drugiej strony, koszty misji kosmicznych i wysokie ryzyko sprawiają, że wszystkie rozwiązania najpierw trzeba przetestować na Ziemi. Tak samo testuje się też same warunki, w jakich mają przebywać astronauci.
O badaniach nad zoptymalizowaniem tych warunków mówiła dr Joanna Jurga. Zwróciła uwagę na takie czynniki jak ograniczona przestrzeń, brak kontaktu fizycznego z innymi ludźmi czy ryzyko odwodnienia organizmu.
– Kiedy zostajemy astronautą, podpisujemy “cyrograf”, że stajemy się obiektem badań naukowych – tłumaczyła.
Obecne badania mają między innymi pomóc w realizacji przyszłych misji, jak ta na Marsa. Na razie jest ona jednak kwestią odległej przyszłości.
– Jak będziemy mieli habitat na kilkaset osób w latach siedemdziesiątych to już będzie gigantyczny sukces. Absolutnie uważam, biorąc pod uwagę nawet wyprawy na biegun w XIX wieku i to Ile trwały, że jesteśmy w stanie przeżyć bardzo długą misję. Przy czym 10 proc. społeczeństwa nadaje się do takich ekstremalnych zadań. Aczkolwiek największym naszym wyzwaniem jest poradzenie sobie z nami samymi. Więc myślę, że to się wydarzy, ale na pewno nie będzie wyglądać tak jak w filmach science fiction – twierdzi dr Joanna Jurga.
Kosmiczne górnictwo
Dodała, że “wyścig kosmiczny” odbywa się na ziemi i jest to przede wszystkim wyścig po surowce.
– Oczywiście będzie tam banda naukowców, która będzie szukać próbek i sprawdzać, czy istnieją inne formy życia. Ale przede wszystkim lecimy tam żeby prowadzić działania górnicze. Dlatego tak dużo sektora prywatnego tam jest – wskazała.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Prof. Łukasz Kaczmarek podkreślił, że dziś to Rosja, Stany Zjednoczone i Chiny przede wszystkim szukają pierwiastków strategicznych w przestrzeni kosmicznej. Te trzy państwa chciałyby wręcz zmonopolizować ten rynek. Dostęp do zasobów reguluje dziś prawo międzynarodowe.
– Kto ma więcej pieniędzy, ten będzie pierwszy kolonizował dany obszar. Natomiast w tym momencie to jest raczej polityczne blokowanie możliwości eksploracji kosmosu niż takie typowe wejście w konflikt zbrojny – dodał.
Zaznaczył przy tym, że w Polsce także realizowany jest projekt związany z górnictwem kosmicznym. Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk prowadzi projekt “DIGGER. Opracowanie urządzenia do pobierania regolitu w warunkach planetarnych”.
Polecamy także:
- „Pod koniec tej dekady spodziewam się zautomatyzowanych fabryk w przestrzeni kosmicznej” [wywiad]
- Woda, wodór i węgiel kluczem do innowacji technologicznych. Rozpoczął się III Kongres 3W
- Polski astronauta poleci w kosmos. Wszystko, co trzeba wiedzieć o tej misji [EXPLAINER]
- Jak świat próbuje podbić kosmos? Opowiada astronauta rezerwowy ESA Sławosz Uznański [WIDEO]