Inflacja w Polsce zbliży się do tzw. celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego dopiero pod koniec 2026 roku, wynika z nowych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. MFW uważa, że tempo wzrostu cen będzie nieco wyższe w porównaniu do prognoz z wiosny tego roku.
Ekonomiści MFW opublikowali swoje nowe prognozy dla Polski przy okazji raportu „World Economic Outlook, October 2023 Update”.
Z prognoz wynika, że Inflacja konsumencka w Polsce spowolni do 7,4 proc. w skali roku na koniec 2023 roku. Według ostatnich danych GUS we wrześniu inflacja wynosiła 8,2 proc. rok do roku.
Jednocześnie MFW ocenia, że na koniec 2024 wskaźnik CPI ma wynieść 5,5 proc. w skali roku, a pod koniec 2025 – 4 proc.
Ale najważniejsze w prognozie ekonomistów funduszu jest to, kiedy inflacja dojdzie do celu NBP. Cel to tempo wzrostu cen na poziomie 2,5 proc. z możliwością odchylenia o punkt procentowy na plus lub minus.
Według MFW, w górnym paśmie odchyleń od celu inflacja znajdzie się dopiero pod koniec 2026 roku. Będzie to poziom 3,3 proc. Następnie na koniec 2027 r. zejdzie do celu 2,5 proc. w skali roku i utrzyma się na tym poziomie na koniec 2028 r.
Inflacja ma być wyższa
Nowe prognozy wskazują, że w krótkim terminie inflacja w Polsce będzie wyższa niż zakładano wcześniej.
W marcu, po zakończeniu misji Fundusz w Polsce, MFW prognozował, że inflacja konsumencka w Polsce pod koniec 2023 roku wyniesie 7,2 proc. w skali roku. Pod koniec kolejnych lat miało to być odpowiednio 5 proc. i 3,6 proc.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Prognozy dotyczące inflacji (na koniec roku) na lata 2026-2028 nie zmieniły się wobec wówczas przedstawionych oczekiwań.
Fundusz podał też dane dotyczące inflacji konsumenckiej CPI w Polsce średniorocznie w Polsce w latach 2023-2028. Będzie to odpowiednio 12 proc., 6,4 proc., 4,5 proc., 3,6 proc., 2,9 proc. i 2,5 proc.
Według marcowych prognoz MFW, inflacja średnioroczna CPI w tych latach miało się kształtować na poziomie odpowiednio: 11,9 proc., 6,1 proc., 4,1 proc., 3,4 proc., 2,9 proc. i 2,5 proc.
Czytaj także:
- Glapiński o KPO: Prymitywny szantaż wobec Polski. Prezes NBP mówi też o inflacji
- Polacy lubią korzystać ze sztucznej inteligencji. Ale niektórzy boją się, że stracą przez nią pracę
- Maląg: Bezrobocie 5% na koniec września. „Sytuacja stabilna mimo końca prac sezonowych”
- Praca w IT: Wciąż rośnie liczba jednoosobowych firm. Ale kobiety wolą etaty
