Od 17 maja – dzięki dostępnej większej liczbie dawek szczepionek – drugą dawkę szczepionki Moderna, Pfizer i AstraZeneca otrzymamy szybciej. Ozdrowieńcy będą mogli zaszczepić się 30 dni po pozytywnym wyniku testu. Od 17 maja ruszają też szczepienia w zakładach pracy.
Druga dawka szybciej
„Podjęliśmy decyzję o skróceniu okresu między pierwszą a drugą dawką. Skracamy odstęp między przyjęciem dawek szczepionki w przypadku szczepionki Moderny do 25 dni, Pfizer – 35 dni. W wypadku Astra Zeneca z 84 skracamy okres podania szczepionki do 35 dni” – poinformował Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Ta zmiana wejdzie w życie od 17 maja. Jak wyjaśnił rzecznik, zmiana est podyktowana zwiększoną dostępnością szczepionek, która nadejdzie w nadchodzących tygodniach.
„Dziś jeszcze największym wyzwaniem pozostaje dostępność szczepionek. Cały czas w punktach (ponad 7 tys.) mamy większe możliwości szczepienia niż ilość dawek. W najbliższych tygodniach wyzwaniem przestanie być dostępność szczepionki, ale przekonanie do szczepień jak największej liczby Polaków” – powiedział Dworczyk.
Jak dodał, w tym tygodniu do punktów szczepień dotrze nieco ponad 2 mln kolejnych dawek szczepionek.
„Tempo szczepień wzrasta dzięki coraz lepszej organizacji oraz dostawom szczepionek do Polski. Mamy nadzieję, że zawirowań związanych z opóźnieniami dostaw będzie coraz mniej” – powiedział szef KPRM.
Kto może się szczepić?
Od wczoraj mogą się już wszystkie roczniki osób pełnoletnich w Polsce.
Ozdrowieńcy – szybsze szczepienie
Zmiany są też prowadzone w programie szczepień ozdrowieńców. Dotąd musieli oni czekać na szczepienie 3 miesiące od czasu otrzymania pozytywnego wyniku testu na Covid-19.
„Dziś szczepienie ozdrowieńców będzie możliwe po 30 dniach od daty otrzymania pozytywnego testu” – powiedział Michał Dworczyk. „Dzięki dostępności szczepionek możemy sobie na to pozwolić” – dodał.
Szczepienia w zakładach pracy
17 maja ruszają pilotażowe szczepienia w zakładach pracy. Od tej daty dla zakładów dostępnych będzie 100 tys. szczepionek tygodniowo. Natomiast 300 tys. będzie przeznaczonych dla zakładów od 1 czerwca.
Ponad 740 zakładów pracy, które się zarejestrowały będzie mogło skorzystać z tej formy szczepienia – dodał Dworczyk.
Kampania profrekwencyjna
Jak poinformował szef KPRM, obecnie chętnych do szczepień jest 60-70 proc. mogących to zrobić.
„Teraz największym wyzwaniem jest przekonanie wszystkich do szczepień, bo to jedyny sposób, by zakończyć pandemię i wrócić do normalności” – dodał.
Jak poinformował, w drugiej połowie maja ruszy kampania profrekwencyjna, w której wezmą udział celebryci, sportowcy, blogerzy. Będzie toczyć się w mediach społecznościowych i tradycyjnych.
Informacje dot. realizacji programu szczepień:
„Właśnie przekraczamy 14 mln wszystkich wykonanych szczepień. Oznacza to, że ponad 10 mln osób przyjęło pierwszą dawkę, co na pewno odgrywa ważną rolę w walce z pandemią” – powiedział Michał Dworczyk.
Dodał także, że mamy 4,5 mln wolnych terminów na maj i czerwiec, a ludzie wciąż zapisują się na szczepienia.
Powiedział również, że w zeszłym tygodniu znowu przyspieszyło tempo szczepień.
„Rekord dobowy zeszłego tygodnia to 418 tys. wykonanych szczepień jednego dnia” – powiedział Dworczyk. „To pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość” – dodał.