Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wziął pod lupę promocję urodzinowa węgierskiej taniej linii lotniczej Wizz Air. W czasie trwania promocji można było kupić bilety za niespotykanie niską cenę, jednak większość z nich przewoźnik szybko anulował. UOKiK postawił mu już zarzuty.
Wizz Air 18 maja ubiegłego roku zorganizował promocję urodzinową. W czasie jej trwania można było kupić bilety lotnicze za 35 zł. Większość konsumentów, którzy kupili bilety w tej cenie, nie miało jednak okazji z nich skorzystać.
Spółka anulowała umowy następnego dnia od zakupu, powołując się na błąd techniczny i deklarując natychmiastowy zwrot poniesionych kosztów. Uznała jedynie zamówienia, które dotyczyły podróży odbywających się w ciągu 72 godzin od dokonania transakcji.
Czytaj także: Batalia o wakacje kredytowe. UOKiK chce obniżenia progu kredytu
– Do UOKiK wpłynęły liczne skargi, w sygnałach czytamy m.in. że „linie lotnicze tłumaczą się awarią systemu, mimo że namawiały cały dzień by skorzystać z ich promocji”. Rzeczywiście, informacja o zniżkach w ramach promocji urodzinowej była dystrybuowana wieloma kanałami – od banera na stronie internetowej i aplikacji, przez newsletter oraz serwis Instagram – komentuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Jak dodaje, „nic nie wskazywało na to, że nie istnieje możliwość realizacji przelotu lotniczego na tych warunkach”. W związku z tym, prezes UOKiK-u postawił spółce zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Kolejne zarzuty
To jednak niejedyne zarzuty wobec linii lotniczej. W jej sprawie toczy się również postępowanie dotyczące uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone. Chodzi o usługę Elastyczny towarzysz podróży. Polega ona na umożliwieniu tworzenia rezerwacji bez podawania nazwisk wszystkich pasażerów do czasu odprawy online.
Konsumenci w sygnałach kierowanych do UOKiK wskazywali, że przewoźnik nie zwraca za nią opłaty (58 zł od osoby) w sytuacji, gdy lot zostanie przez spółkę odwołany.
W trakcie działań UOKiK Wizz Air zastąpił kwestionowany wzorzec umowy nowym, który jednak nadal zawiera postanowienia wzbudzające wątpliwości. Aktualnie spółka dopuszcza możliwość zwrotu pieniędzy za niewykonaną usługę tylko w niektórych sytuacjach i uzależnia ją od złożenia przez podróżujących stosownego wniosku.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Nie ma podstaw do obciążania konsumentów opłatami za usługę, która nie została zrealizowana, z przyczyn leżących po stronie przedsiębiorcy. Zwrot środków powinien być wykonany automatycznie i bez zbędnych formalności – mówi Tomasz Chróstny.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, to zarówno za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, jak i za stosowanie niedozwolonej klauzuli, spółce Wizz Air Hungary grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.
Oprac. Emilia Derewienko
Czytaj także:
- Kryzys na Morzu Czerwonym uderza w transport. Drożeje fracht, ceny cargo lotniczego rosną
- Statystyki poszybowały po pandemii. Polskie lotniska goszczą o 30% więcej pasażerów
- Prezes linii Wizz Air wątpi w planowe otwarcie CPK. „Te rzeczy nigdy nie powstają na czas”
- Ceny biletów lotniczych: czego się spodziewać w 2024 roku? Eksperci mają dobre informacje