Zamrożenie cen prądu coraz bliżej. Sejm rozpatrzył uchwałę Senatu w sprawie ustawy wprowadzającej limity zużycia energii, do których cena w 2023 r. pozostanie na poziomie z tego roku.
Sejm przyjął w piątek 30 z 74 zaproponowanych przez Senat poprawek do ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku.
Ustawa przewiduje, że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z 2022 r. do określonych limitów rocznych zużycia. Zamrożeniu cen energii towarzyszy zamrożenie stawek opłat dystrybucyjnych do wskazanych limitów zużycia.
Przyjęte przez Sejm poprawki Senatu miały charakter doprecyzowujący.
Odrzucono z kolei poprawki przewidujące m.in. podniesienie limitu zużycia na gospodarstwo domowe w wysokości 2 MWh rocznie o 0,5 MWh na każde uczące się dziecko w wieku do 26 lat przy jednoczesnym wykreśleniu zapisu o wyższym limicie dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Sejm odrzucił też poprawkę podnoszącą limit zużycia do 6 MWh w przypadku ogrzewania gospodarstwa domowego za pomocą pompy ciepła.
Sejm nie zgodził się również na propozycję zamrożenia cen dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców do limitu zużycia 20 MWh rocznie.
Ile wyniosą ceny prądu w 2023 r.
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku zakłada że w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku. Ale tylko w przypadku, gdy zużycie prądu nie przekroczy określonego limitu. W przypadku ogółu gospodarstw domowych ma to być 2 MWh rocznie. Dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami limit ustalono na 2,6 MWh. Z kolei dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników limit to 3 MWh.
Po przekroczeniu wskazanych progów zużycia odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, którzy wcześniej zawarli rynkowe umowy gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 r.
Ustawa przewiduje, że jeżeli między 1 października br. a 31 grudnia 2023 r. odbiorca zmniejszy swoje zużycie, o co najmniej 10 proc. w porównaniu z okresem 1 października 2021 – 31 grudnia 2022 r., w 2024 r. sprzedawca ma mu zaoferować upust w wysokości 10 proc. kosztów energii elektrycznej z okresu październik 2022 – grudzień 2023.
Ustawa wprowadza również dodatek elektryczny dla gospodarstw domowych, których główne źródło ogrzewania zasilane jest prądem. Warunkiem koniecznym do jego uzyskania ma być wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków.
W ustawie założono też podjęcie działań zmierzających do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej przez urzędy obsługujące organy administracji rządowej i samorządowej.
Finansowanie z nowego podatku
Koszty zamrożenia cen prądu, które wprowadza ustawa, zostaną zrekompensowane spółkom energetycznym przez rząd. Mają otrzymać one rekompensaty zarówno za samo zamrożenie cen, jak i upusty. Źródłem finansowania ma być Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Fundusz covidowy sfinansuje także wypłatę dodatków elektrycznych.
Według minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej tzw. solidarnościowa tarcza energetyczna, na którą składa się rozpatrzona właśnie przez parlament ustawa będzie kosztowała około 26 mld zł i w znaczniej części ma być sfinansowana z dodatkowej daniny. Pracuje nad nią Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Szczegóły nowej daniny powinniśmy poznać w połowie października. Tak przynajmniej wynika z wcześniejszych wypowiedzi wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Wszystko wskazuje na to, że w polskim wydaniu podatek od nadzwyczajnych zysków będzie dotyczył każdej dużej firmy, u której marże wzrosły. A nie tylko wybranych sektorów gospodarki.
Uchwalona przez parlament ustawa teraz trafi do podpisu prezydenta.
PAP/opracowanie własne
Jak zmniejszyć rachunek za prąd, czyli oszczędzanie energii. Podpowiadamy, jak robić to z głową