Światowy handel kakao oraz czekoladą, generujący rokrocznie zyski rzędu miliardów dolarów, prowadzi do wylesiania w krajach afrykańskich. Cierpią na tym najbardziej Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Ghana.
Mapy satelitarne Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany pokazały, że od 2000 roku olbrzymie obszary wcześniej gęstych lasów stały się plantacjami kakaowca.
Produkcja kakao spowodowała wylesianie ponad 37 proc. terenów chronionych w Wybrzeżu Kości Słoniowej od 2000 roku (360 tys. z 962 tys. ha) oraz 13,5 proc. w Ghanie (26 tys. na 193 tys. ha) – podaje The Guardian.
Czytaj także: Moralnie gorzka czekolada. Czy kraje dostarczające ziarna kakaowca założą własny Opec?
Szacuje się, że światowy handel czekoladą w zeszłym roku osiągnął wartość ponad miliarda dolarów.
Kakao, jego najważniejszy składnik, pochodzi z nasion tropikalnego drzewa Theobroma cacao. Obecnie większość produkcji kakao odbywa się w Afryce, gdzie Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana odpowiadają za dwie trzecie produkcji. Mimo, że roślina naturalnie występuje w Ameryce Południowej.
Uprawiający kakaowiec w zachodniej Afryce często prowadzą małe gospodarstwa o powierzchni zaledwie kilku hektarów i żyją w skrajnym ubóstwie. Otrzymują tylko niewielki procent ceny detalicznej czekolady, co sprawia, że są finansowo wyzyskiwani.
– Otrzymują zaledwie 6 proc. ceny detalicznej tabliczki czekolady. Są na końcu łańcucha dostaw, ponosząc konsekwencje chronicznie niskich cen i mają praktycznie zerowe możliwości negocjacji – powiedział Kwame Osei, dyrektor regionalny dla Ghany i Nigerii organizacji Rainforest Alliance.
Dodatkowo, zmiany klimatyczne, takie jak susze i choroby, stanowią poważne zagrożenie dla ich plonów.
Produkcja kakao nie taka ekologiczna
Produkcja kakao wiąże się z poważnymi skutkami dla środowiska. Wiele chronionych obszarów leśnych zostało wyciętych, aby zrobić miejsce na plantacje kakaowca. To prowadzi do utraty bioróżnorodności, degradacji ekosystemów i zagraża stabilności biosfery planety.
To wszystko sprawia, że produkcja kakaowca narusza praw człowieka, a czekolada od dawna kojarzona jest z niewolnictwem.
Ponadto, podobnie jak regiony tropikalne, zachodnia Afryka szybko traci swoje lasy. Szacuje się, że Wybrzeże Kości Słoniowej straciło ponad 90 proc. lasów od 1950 roku, podczas gdy Ghana utraciła ich co najmniej 65 proc. W obu tych krajach to właśnie produkcja kakao przyczyniła się do tego najmocniej – obok górnictwa, selektywnej wycinki drzew i innych form rolnictwa.
Dlatego też międzynarodowy zespół badaczy postanowił dokładnie zmapować zakres uprawy kakao na wylesionych obszarach, korzystając z obrazów satelitarnych. Utworzyli sieć, która ma za zadanie przeskanować obrazy satelitarne i zidentyfikować plantacje kakaowca, a następnie zestawić je z obszarami zmapowanymi w Światowej Bazie Danych Obszarów Chronionych.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter
Naukowcy ustalili, że uprawa kakaowca obejmuje ponad 1,5 mln hektarów obszarów chronionych w obu tych krajach, co stanowi prawie 14 proc. chronionych terenów w Wybrzeżu Kości Słoniowej i 5 proc. w Ghanie.
W niektórych obszarach, takich jak lasy objęte ochroną lub rezerwaty przyrodnicze, niemal trzy czwarte gruntów zostało wycięte w celu założenia plantacji kakaowca.
Największym wyzwaniem staje się więc ograniczenie wylesiania i ochrona chronionych obszarów leśnych. Również poprawa warunków życia i dochodów dla uprawiających kakaowiec oraz zapewnienie uczciwej i zrównoważonej handlowej wartości ich produktów może przyczynić się do poprawy sytuacji.
Kakao mocno przybiera na wartości
W ostatnim czasie notowania cen kakao mocno pną się w górę. Z 2,2 tys. dolarów za tonę do ponad 3 tys. dolarów za tonę w 8 miesięcy z niewielką, dwustudolarową korektą w marcu 2023 roku – podaje portal fxmag.pl
Skok ceny kakao wynika głównie z opóźnień w dostawach i problemów z dostępnością nawozów oraz pestycydów pochodzenia rosyjskiego. Dzieje się tak ze względu na ogólnoświatowe sankcje, nałożone na eksport produktów z Rosji po jej inwazji na Ukrainę na początku 2022 roku. Stwarza to konieczność wykorzystania droższych zamienników.
Istotne dla rynku kakao są również unijne regulacje dot. zapobiegania wylesiania na świecie. Uchwalone w kwietniu tego roku przepisy ograniczają import produktów, jeśli ich producenci nie przedstawią weryfikowalnych informacji na temat pochodzenia surowców.
Portal fxmag.pl dodaje, że Cocoa Research Centre na Uniwersytecie w Ghanie prognozuje, że globalne zapotrzebowanie na kakao wzrośnie nawet o 30 proc. do 2030 roku. Z kolei w 2050 roku ma być to wzrost popytu o nawet 50 proc.
Polecamy także:
- Ta branża jest odporna na kryzys. Polacy kochają czekoladę
- Wylesianie Amazonii największe w historii pod rządami Bolsonaro. Nowy prezydent ma to zmienić
- Uboczny skutek inflacji: spada sprzedaż czekolady i innych słodyczy