Polaków niepokoi inflacja, choć już mniej niż pół roku temu. Jednak nadal wzrost cen w sklepach jest głównym powodem do obaw.
Obecnie inflacji i utraty wartości pieniądza boi się 45,2 proc. Polaków – podaje czwartkowa „Rzeczpospolita”. To nadal najwyżej notowany na liście obaw czynnik, ale ponad pół roku temu mówiło o tym 50,8 proc. pytanych w cyklicznym badaniu UCE Research i platformy ePsycholodzy.
Co ciekawe, badani częściej wskazywali właśnie na inflację niż na chorobę bliskiej osoby (37,3 proc.). Najbardziej utraty własnego zdrowia obawia się 35,7 proc.
Przeciętny Polak się boi
– Niepokój stał się powszechnym odczuciem, choć osób wyrażających obawy jest nieco mniej niż ponad pół roku temu. Zwiększenie odsetka respondentów bojących się czegoś spoza przygotowanej listy sugeruje, że istnieją nowe lub zmieniające się czynniki wpływające na lęki Polaków – mówi psycholog Michał Murgrabia, jeden ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl, cytowany przez rp.pl.
Dodaje, że wyniki sondażu stanowczo nakreślają potrzebę dalszych badań i zrozumienia przyczyn i skutków tych nastrojów społecznych, m.in. ekonomicznych.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
Realnie spadek inflacji odczuwa tylko nieco ponad 15 proc. Polaków, jak wynika z innego badania UCE Research. Można wywnioskować, że ogromna część społeczeństwa doświadcza trudnej sytuacji materialnej. W efekcie przekłada się to na pogorszenie ich kondycji psychicznej i stan gospodarki.
Inflacja wpływa na dyskomfort, nie tylko w sferze ekonomicznej. Jak twierdzi Michał Pajdak, współautor badania, dynamika wskazań tego lęku będzie słabła w miarę stabilizacji inflacji i sytuacji gospodarczej. Jednak będzie to proces trwający latami.
– Powolną ewolucję nastawienia Polaków do inflacji widać także po innych danych. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej w lipcu wynosi -24,9 pkt, a wynik poniżej zera oznacza wciąż przewagę pesymistów nad optymistami – podaje Rzeczpospolita. Jest to jednak najwyższy wynik od listopada 2021 roku.
– Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej wynosi -10,9 pkt i jest zdecydowanie wyżej niż bieżące oceny. Zaledwie w marcu wskaźnik ten był poniżej 20 pkt – dodaje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan, cytowany przez Rz.
Przed Polakami trudny rok
Jednak naszą gospodarkę czeka trudny rok, co widać po szczegółowych danych. Zielonka dodaje, że nadal nie widzimy możliwości oszczędzenia pieniędzy, jednak żyjemy nadzieją, że w ciągu najbliższego roku ta sytuacja się zmieni.
Jednocześnie Polacy nie są skłonni do dokonywania ważniejszych zakupów, a to wpłynie i na konsumpcję, i na przemysł oraz świadczenie usług.
Lęk dotyczący inflacji i utraty wartości pieniądza częściej wskazują kobiety niż mężczyźni (48,9 proc. wobec 41,1 proc.). Mówi tak połowa grupy wiekowej 75-80 lat. Dla nich inflacja oznacza większe wydatki związane z ochroną zdrowia i zakupem leków przy mniejszej dynamice wzrostu emerytur.
Przeważnie inflacji lękają się osoby z wyższym wykształceniem i dochodami netto powyżej 9 tys. zł. – a więc są to Polacy raczej świadomi mechanizmów inflacyjnych i ich skutków. Dobrze zarabiające osoby mają z reguły nadwyżki finansowe – mówi Michał Pajdak, cytowany przez Rz.
Czytaj także:
- Inflacja w Europie spada, ale kilka krajów nadal ma poważny problem. Jak wypada Polska?
- Inflacja docisnęła małe firmy. Połowa z nich musiała zacisnąć pasa
- Inwestycje w kulturę rozkręcają gospodarkę. Coraz więcej miast na świecie już to wie
- Składka zdrowotna dla przedsiębiorców do zmiany? Być może, ale dopiero po wyborach
