Resort klimatu przygotował poprawkę do ustawy wiatrakowej. Poprawka zakłada, że 5 proc. energii z lądowych farm wiatrowych otrzyma społeczność lokalna.
O planach Ministerstwa Klimatu i Środowiska poinformowała w poniedziałek podczas konferencji prasowej minister Anna Moskwa.
– Przygotowaliśmy taką poprawkę, która by dawała obowiązek (…) przekazania 5 proc. energii produkowanej z konkretnej farmy lądowej, w formie prosumenta wirtualnego na rzecz społeczności lokalnej – powiedziała minister Anna Moskwa.
Nowelizacja ustawy wiatrakowej to jeden z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. Jest to niezbędne, by uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy.
O nowelizację ustawy apelują też samorządy, działacze na rzecz klimatu, branża energetyczna i inwestorzy. To dlatego, że obecnie możliwości budowy nowych farm wiatrowych na lądzie są praktycznie zablokowane ze względu na konieczność zachowania dużej odległości od zabudowań mieszkalnych.
Energetyka wiatrowa jest jednak kluczowa dla procesu zielonej transformacji i odchodzenia od paliw kopalnych.
Dlaczego do tej pory zabrakło nowelizacji ustawy tłumaczyliśmy m. in. w tym artykule.
Opracowanie na podst. PAP: Amelia Suchcicka
Więcej o ustawie 10H pisaliśmy w tych artykułach:
- „Wierzę, że ustawa wiatrakowa znajdzie się we wniosku o płatność z KPO”. Minister klimatu o ustawie 10H
- Walka z wiatrakami, czyli o co chodzi z zasadą 10H. To ona blokuje rozwój energetyki wiatrowej
- Ustawa 10H w końcu przyjęta przez rząd. Odblokowanie farm wiatrowych na lądzie coraz bliżej