Jak płacić podatki w 2022 r.? Przed takim dylematem staje dziś każdy, kto prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. Na podjęcie decyzji JDG mają niecałe dwa miesiące.
Do 20 lutego większość osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą musi zdecydować, w jakiej formule chce się rozliczać z fiskusem w 2022 r.
Tym razem wybór jest bardzo trudny, bo opodatkowanie dla JDG bardzo się zmienia w związku z wejściem w życie podatkowego Polskiego Ładu.
Zadanie, przed jakim stają osoby na JDG, to uwzględnienie mnóstwa nowych zmiennych, które trzeba brać pod uwagę przy wyborze formy opodatkowania.
Bo z jednej strony Polski Ład podnosi kwotę wolną do 30 tys. zł i próg dochodów, powyżej którego płaci się 32-proc. PIT, do 120 tys. zł. To w połączeniu z nowymi ulgami (ulga dla klasy średniej, ulga dla rodzin z co najmniej czwórką dzieci) i działającymi już preferencjami (wspólne opodatkowanie małżonków, ulgi rodzinne) zwiększa atrakcyjność skali podatkowej.
Ale jednocześnie ci, którzy wybiorą skalę podatkową będą płacić 9 proc. składki zdrowotnej, liczonej od dochodu. Wybierając podatek liniowy mają gwarancję, że składka będzie wynosiła 4,9 proc. dochodu.
No ale wtedy nie mają prawa do ulg, za to stawka ich podatku sięga 19 proc. Może więc lepszy będzie ryczałtowy PIT, gdzie najwyższa stawka to 17 proc.? Tu odpowiedź też nie jest prosta. Samo wyliczanie składki zdrowotnej może przyprawić o ból głowy. Wynosi ona 9-proc., ale za to podstawa jej wyliczenia może się zmieniać, w zależności od tego, jakie przychody osiąga ryczałtowiec. To nie koniec komplikacji, bo stawek samego podatku ryczałtowego jest aż 11, najniższa wyniesie 2 proc. przychodów, najwyższa 17 proc.
Polecamy również: Podatkowy Polski Ład – JDG bardziej opłacalne od etatu w niektórych przypadkach. Ale jest pułapka
„Obawiam się , że ci, którzy w styczniu staną przed wyborem formy opodatkowania w wielu przypadkach nie dokonają optymalnego wyboru dla ich rodzaju działalności gospodarczej” – mówi Łukasz Kozłowski, ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Masz przychód poniżej 13 tysięcy? Lepsza skala podatkowa
Poprosiliśmy go jednak o wytyczenie przynajmniej kilku zasad, jakimi powinni kierować się JDG przy wyborze formy opodatkowania.
Przede wszystkim ekspert podkreśla, że porządna kalkulacja musi uwzględniać nie tylko osiągane przychody (co jest oczywiste), ale też rentowność. Jeśli ktoś ma niską rentowność (bo ma wysokie koszty działalności) to kierunkowo można powiedzieć, że ryczałt nie jest dla niego.
Ale tylko kierunkowo, bo przy analizie trzeba jeszcze wziąć pod uwagę źródła tych przychodów. To jest niezbędne do wskazania odpowiedniej stawki ryczałtowego PIT, gdyby ktoś rozważał tę formę. Bo np. może się okazać, że dla informatyka na JDG, który jest singlem i nie ma dużych kosztów działalności, ryczałt z nową 12-proc. stawką będzie najlepszym wyborem.
Ci, którzy mają wysokie koszty będą wybierać między skalą podatkową a liniowym PIT. I to też nie będzie łatwe. Po pierwsze, różnice w składce przemawiają na niekorzyść skali. Ale – pod drugie – skala podatkowa cieszy się dużymi preferencjami, których nie ma w podatku liniowym.
„Wszystko zależy od tego, jaka będzie efektywna stawka podatkowa po zastosowaniu wyższej kwoty wolnej i ulg. Generalnie można przyjąć, że przy miesięcznych przychodach powyżej 13 tys. zł bardziej niż skala zaczyna się opłacać liniowy PIT” – mówi Łukasz Kozłowski i zwraca uwagę, jak bardzo pod wpływem reformy przesunął się ten próg. Wcześniej opłacalność liniówki zaczynała się już 7-7,5 tys. przychodów miesięcznie.
Przy zarobkach poniżej 10 tys. ryczałt nieopłacalny
Ci, którzy już wiedzą, że nie będą się wspólnie rozliczać z małżonkiem ani korzystać z ulg, mogą rozważyć opodatkowanie przychodów stawką ryczałtową. Tu też analiza nie jest łatwa, bo trzeba dokładnie przyporządkować rodzaj swojej działalności do stawki takiego ryczałtu.
„Jednak co do zasady jest to dobra forma opodatkowania dla samozatrudnionych, którym wszystkie niezbędne materiały i narzędzia do pracy zapewnia zleceniodawca, takich, którzy miesięcznie wystawiają jedną fakturę i nie mają kosztów” – mówi Łukasz Kozłowski.
Ale i w tym przypadku nie zawsze ryczałt będzie optymalny.
„Opłacalny będzie przy wysokich dochodach, rzędu 10 tys. zł miesięcznie. Jeśli ktoś zarabia mniej, to dla niego bardziej korzystna będzie skala podatkowa” – mówi ekspert FPP.
Żeby było jeszcze trudniej wybrać, dochodzą zmienne dodatkowe, np. nowe zasady dla opodatkowania leasingu. Od nowego roku jeśli ktoś rozliczył leasing, przejął samochód i zechce go sprzedać, to zapłaci podatek i składkę zdrowotną, gdyż wpływ ze sprzedaży zostanie potraktowany jako dochód.
Dlatego, być może w pierwszym roku Polskiego Ładu, trzeba będzie dokonywać wyborów tymczasowych: na dwanaście miesięcy i z myślą, że od 2023 r. forma opodatkowania się zmieni.
„Np. przedsiębiorca na podatku liniowym planujący w przyszłym roku sprzedaż w pełni rozliczonego w kosztach samochodu, np. z leasingu, powinien rozważyć przejście na ryczałt na tylko jeden rok – w ten sposób od tej transakcji zapłaci tylko 3 proc. podatku, zamiast 19 proc. PIT i 4,9 proc. składki zdrowotnej” – mówi Łukasz Kozłowski.
Najtrudniejszy pierwszy rok
Ekonomista FPP zwraca uwagę na jeszcze jedną sytuację: jeśli komuś po skalkulowaniu wszystkich za i przeciw wychodzi, że to ryczałt najbardziej mu się opłaci, to będzie musiał uważać w ciągu roku. Chodzi o sposób oskładkowania składką zdrowotną. Wynosi ona 9 proc., ale zmienia się podstawa wyliczania w zależności od wielkości uzyskanych przychodów.
I tak dla kogoś, kto zarobi do 60 tys. zł rocznie, składka będzie liczona od 60 proc. średniej płacy. Ci, którzy uzyskają między 60 tys. a 300 tys. zł zapłacą składkę liczoną od całego średniego wynagrodzenia. Ale już przy przychodach powyżej 300 tys. zł składka zostanie naliczona od 180 proc. przeciętnej pensji.
„W konsekwencji, przedsiębiorcy na ryczałcie osiągającemu przychód w danym roku na poziomie 299 tys. zł może nie opłacić się przyjąć kolejnego zlecenia za 2 tys. zł, bo wystawiając dodatkową fakturę spowoduje, że w skali przyszłego roku będzie miał do zapłacenia 4887 zł więcej składki zdrowotnej” – wylicza Łukasz Kozłowski.
Jego zdaniem pierwszy rok działania nowych przepisów będzie najtrudniejszy.
„Czasami jakieś korzystne rozwiązanie upowszechnia się latami, bo na początku przedsiębiorcy o nim nie wiedzą. Na pewno dostosowanie formy opodatkowania czy struktury prawnej prowadzonej działalności nie będą natychmiastowe. Przy tak dużych zmianach może to zająć nawet kilka lat” – uważa Łukasz Kozłowski.
O Polskim Ładzie czytaj także:
- Podatkowy Polski Ład pełen pułapek. Pokazujemy najważniejsze z nich przed wejściem przepisów w życie
- Polski Ład to prowizorka. Jego przyjęcie utrudni reformowanie podatków – mówi Paweł Wojciechowski
- Jak się zmienią obciążenia po Polskim Ładzie. Mamy wyliczenia
- Polski Ład po zmianach mniej hojny dla biednych. Największą grupą beneficjentów będą emeryci
- Niższa składka dla liniowców, podatek od korporacji. Rząd zmienia Polski Ład
- Nowe zasady w Polskim Ładzie: kiedy opłaca się podatek liniowy na JDG?
- Przedsiębiorcy o wysokich dochodach powinni być na CIT. Skorzystaliby na Polskim Ładzie – wywiad z głównym ekonomistą MF
- Podatkowy Polski Ład przegłosowany. Wyższa składka dla JDG już od nowego roku
- Tak kończy Polski Ład. Co zostało z najważniejszej od lat reformy podatkowej?