Waloryzacja rent i emerytur w 2023 roku w planie prac rządu. Już wiadomo, o ile mogą wzrosnąć w przyszłym roku świadczenia. Rozporządzenie dot. wskaźnika podwyżki świadczeń na przyszły rok znalazło się w najnowszym wykazie prac Rady Ministrów.
Rząd przygotowuje obecnie rozporządzenie określające wskaźnik przyszłorocznej waloryzacji rent i emerytur. Tak wynika z najbardziej aktualnego wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Przyjęcie rozporządzenia jest zaplanowane na ten kwartał.
W obecnej wersji projektu rozporządzenia nie ma żadnych zmian wobec propozycji z maja, jeśli chodzi o wysokość wskaźnika waloryzacji.
– Strona rządowa zaproponowała pozostawienie zwiększenia wskaźnika na poziomie ustawowego minimum – podano w komunikacie. Minimum to wynosi 20 procent.
To oznacza, że pomimo historycznie wysokiej inflacji Rada Ministrów nie zamierza, przynajmniej na razie, zmieniać zwykle używanego wskaźnika.
Jeśli taka regulacja będzie przyjęta, to prognozowany wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2023 roku wyniósłby nie mniej niż 109,6 procent.
Waloryzacja emerytur – projekt rozporządzenia
Tak wynika z obliczeń, które uwzględniają zawsze dwie dane makroekonomiczne. Wskaźnik waloryzacji na dany rok oblicza się jako sumę dwóch innych wskaźników: wysokości inflacji i odpowiedniej części realnego wzrostu przeciętnego wzrostu wynagrodzeń za poprzedni rok kalendarzowy.
Średnioroczny wzrost cen jest przyjmowany na podstawie danych GUS. Tak samo jest z wskaźnikiem realnego wzrostu wynagrodzeń w danym roku. Ale to, jaka część tego drugiego wskaźnika będzie uwzględniona, podlega negocjacjom strony rządowej i Rady Dialogu Społecznego.
Rada Ministrów może zaproponować zwiększenie tego wskaźnika o większą część realnego wzrostu płac – czyli o więcej niż 20 procent.
Ale w warunkach, kiedy realna wartość wynagrodzeń spada, nie jest to korzystne dla emerytów. Bo wtedy wskaźnik waloryzacji byłby niższy. Jeśli wynagrodzenia spadają, to znaczy, że wskaźnik opisujący je będzie ujemny. Po jego dodaniu do wskaźnika inflacji, wartość się zmniejszy, zamiast zwiększyć. A więc emerytury wzrosłyby mniej, niż w przeciwnym razie.
A to właśnie jest możliwe w tym roku w polskiej gospodarce. Jak wskazują dane GUS-u, po raz pierwszy od dawna wzrost wynagrodzeń w największych przedsiębiorstwach był w maju niższy, niż wzrost poziomu cen. Dodatkowo w II półroczu analitycy spodziewają się nadal wysokiej dynamiki inflacji przy spowolnieniu gospodarczym.
Jednak nawet jeśli spadek realnego wynagrodzenia będzie bardzo wysoki, to same emerytury nie będą niższe w przyszłym roku. Zgodnie z ustawą, w wyniku przeprowadzonej waloryzacji kwota świadczenia nie może ulec obniżeniu w porównaniu z poprzednim rokiem.
Waloryzacja emerytur będzie kosztować więcej, niż zakładał budżet. To przez wyższy wskaźnik
