WIBOR spadł poniżej psychologicznej bariery. To dobra wiadomość dla kredytobiorców

Trzymiesięczny WIBOR, stawka powszechnie używana przez banki do wyliczania oprocentowania kredytów, spadł do poziomu najniższego od połowy lipca i wynosi już mniej niż 7 proc. Tak rynek zareagował na ostatnie dane z gospodarki i decyzje Rady Polityki Pieniężnej.

Rada Polityki Pieniężnej w styczniu nie zmieniła stóp To była czwarta tego typu decyzja z rzędu. Rada zrobiła przerwę w cyklu zaostrzania polityki pieniężnej i nic nie wskazuje na to, by ta przerwa miała się skończyć. A do tego bardziej prawdopodobny jest w ogóle koniec podwyżek, niż powrót do nich. Prezes Adam Glapiński na comiesięcznej konferencji prasowej powiedział, że ma nadzieję na obniżki stóp jeszcze w tym roku.

Zobacz: Jak sugerowali, tak zrobili. RPP pozostawiła stopy procentowe w styczniu bez zmian

Przypomnijmy: RPP zaczęła podnosić stopy w październiku 2021 r., zaczynając z poziomu 0,1 proc. (tyle wynosiła wtedy stopa referencyjna NBP). Teraz główna stopa banku centralnego wynosi 6,75 proc. Poprzednio tak wysoko była pod koniec 2002 roku.

Ile wynosi WIBOR

Równolegle do podwyżek stóp procentowych NBP ostro w górę poszły stawki WIBOR. WIBOR 3M wzrósł w tym czasie z 0,23 proc. do nawet 7,61 proc., kiedy to rynek, jeszcze przed listopadowym posiedzeniem RPP obstawiał utrzymanie restrykcyjnego kursu w polityce pieniężnej.

To się musiało przełożyć na radykalne zwiększenie rat kredytów. U każdego, kto zawarł umowę z bankiem we wrześniu 2021 r. rata praktycznie się podwoiła.

Ale teraz w obliczu kolejnych danych z gospodarki i przede wszystkim nastawienia Rady Polityki Pieniężnej stawki WIBOR zaczęły spadać. W czwartek 5 stycznia WIBOR 3M ustalono na poziomie 6,99 proc. Tym samym po raz pierwszy od 13 lipca WIBOR znalazł się na poziomie poniżej 7 proc.

Bezpośrednim powodem spadku WIBOR są oczekiwania rynku co do wysokości stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Przedstawiciele większości w RPP jasno komunikują swoja niechęć do ich dalszego podwyższania. To zmieniło rynkową optykę o 180 stopni. Teraz większość ekspertów nie tylko obstawia utrzymanie stóp, ale nawet początek ich obniżek w perspektywie roku.

Od piku z początku listopada stawka trzymiesięczna obniżyła się o 62 pkt bazowe.

Raty kredytów powinny spaść

Analitycy HRE Investments, firmy zajmującej się m.in. obsługą inwestycji na rynku nieruchomości uważają, że spadek oprocentowania kredytu o około 0,6 pkt. proc. może oznaczać mniejsze raty o około 4-5 proc.

– W przypadku 25-letniego kredytu zaciągniętego na 300 tys. złotych mówimy o kwocie rzędu 120-130 złotych miesięcznie – napisali Bartosz Turek i Oskar Sękowski z HRE w jednym ze swoim komentarzy.

Jak to wygląda w przypadku pozostałych kwot kredytu pokazuje nasz wykres poniżej. Porównujemy na nim wielkość raty przy WIBOR 3M z listopada i obecnie.

Prezes NBP ma nadzieję na obniżki stóp

Wiele wskazuje na to, że najgorsze kredytobiorcy mają już za sobą. Ekonomiści wyczekują teraz początku tzw. dezinflacji, czyli spadku tempa wzrostu cen. Pierwszy sygnał już mamy: w grudniu inflacja wyhamowała do 16,6 proc. rok do roku, znacznie mocniej niż zakładał rynek. Eksperci spodziewali się 17,3-proc. wskaźnika wzrostu cen.

Na inflacyjne dane zwracał też uwagę prezes NBP Adam Glapiński na swojej styczniowej konferencji. Jak powiedział dane GUS to bardzo dobra wiadomość .

Polecamy: Glapiński: Spadek inflacji cieszy, ale dojście do akceptowalnych poziomów jeszcze potrwa

– Spodziewamy się, że w styczniu i w lutym ta inflacja znów wzrośnie, bo są nowe ceny, podatkowe regulacje są zmienione, ale się cieszymy z tego, co jest – stwierdził prezes banku centralnego. Ale według niego w kolejnych miesiącach inflacja znajdzie się w trendzie spadkowym.

– Spodziewamy się, że na koniec roku, co państwo mają w naszej projekcji listopadowej, że inflacja będzie jednocyfrowa. Tam w tej projekcji jest chyba 8 proc. To byłoby wielkim sukcesem, a może będzie mniej niż 8 proc. – ocenił Glapiński.

Szef banku centralnego podkreślił co prawda, że Rada formalnie nie zakończyła jeszcze cyklu podwyżek stóp, ale powiedział, że ma nadzieje – w związku ze spodziewanym spadkiem inflacji – że do pierwszej obniżki stóp dojdzie jeszcze w 2023 roku.

– Natychmiast kiedy to będzie możliwe stopy procentowe zostaną obniżone, czy to będzie możliwe w końcu tego roku zobaczymy, ja cały czas taką nadzieję mam. Mniejszą niż poprzednio, ale mam – powiedział prezes NBP.

opracowanie własne/PAP

Polecamy również: