W Polsce rynek dostaw jedzenia w 2022 roku był warty 8,78 mld zł. Według prognoz ekspertów, 2023 rok dla branży dostaw jedzenia będzie prawie tak dobry jak rekordowy rok 2020, a już w 2024 roku przekroczy barierę 10 mld zł.
Rosnące koszty pracy, energii oraz produktów spożywczych dla części restauratorów okazały się ogromnym wyzwaniem w 2022 roku. W sektorze dowozów jedzenia był to natomiast rok stabilizacji, po tym jak rok 2020 przyniósł bardzo dobre wyniki sprzedaży.
Kondycji rynku dowozów przyjrzała się firma Stava, która również działa w tym sektorze.
Rekordowe wyniki
– Najwięksi gracze na rynku dowozów odnotowują rekordowe wyniki, którym towarzyszą niespotykane do tej pory wzrosty średniej wartości zamówienia. Obserwujemy również strategiczną zmianę w naszym sektorze. Wszystkie liczące się na tym rynku podmioty odchodzą od strategii wzrostu za wszelką cenę i skupiają się przede wszystkim na optymalizacji rentowności dowozów – mówi Paweł Aksamit, prezes Stava.
Zobacz też: Coraz więcej eko żywności w Polsce. Ale wciąż wydajemy na nią 10 razy mniej niż reszta UE
– Rok do roku wartość rynku dowozów zmalała nieznacznie i wyniosła 8,78 mld zł – w porównaniu do 8,8 mld zł w 2021 roku. W 2023 roku jego wartość zbliży się do rekordowego 2020 roku, a już w 2024 przebije granicę 10 mld zł. W perspektywie pięcioletniej natomiast spodziewamy się pokonania poziomu 12,5 mld zł – dodaje.
Mniej zamówień przez Internet
2022 r. nie okazał się jednak przełomowy pod kątem kanałów zamówień – liczba zamówień online była niższa niż liczba zamówień z kanałów offline. Zamówienia dokonane przez Internet lub aplikacje mobilne w 2022 roku stanowiły 42 proc. rynku. Jednocześnie eksperci prognozują, że ich udział w rynku dowozów będzie cały czas rósł i w perspektywie 5 lat wzrośnie do poziomu 53 proc.
Liderem rynku zamówień online nieprzerwanie jest Pyszne.pl, chociaż udział w rynku tej platformy należącej do grupy JustEat Takeaway.com spadł o 4,1 punkty procentowe rok do roku i w 2022 wyniósł 38,9 proc.
W porównaniu z 2021 rokiem, nastąpiła zmiana na pozycji wicelidera wśród kanałów online – Glovo powiększyło swój udział w rynku do poziomu 17,4 proc. i zajmuje drugą lokatę. Należąca do Delivery Hero i pochodząca z Hiszpanii platforma w zeszłym roku wyprzedziła UberEats – w tym przypadku udział w rynku zamówień spadł do poziomu 12,2 proc. Glovo odnotowało wzrost udziału w rynku o 6,4 p.p., a UberEats spadek o niecały 1 p.p., porównując rok 2022 do 2021. O prawie 2 p.p. spadł udział w rynku kanałów własnych restauracji.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Znaczący wzrost cen jest także widoczny na rynku dowozów jedzenia. W 2022 roku odnotowaliśmy znaczący wzrost średniej wartości zamówienia – aż o 16,5 proc. Po raz pierwszy w historii pomiarów Stava, wskaźnik ten przekroczył granicę 70 zł i wyniósł 74,8 zł. Porównując zeszły rok do pandemicznego 2020 wzrost średniej wartości zamówienia w dowozie wyniósł 17 zł (29,4 proc.) – podkreśla Paweł Aksamit.
Największy skok w średniej wartości posiłków z dowozem odnotowano w Poznaniu (o 48 proc.), Koszalinie (o 39 proc.) i Szczecinie (o 38 proc.). Różnica w średniej wartości zamówienia między “najtańszym” a “najdroższym” spośród analizowanych miast wyniosła aż 53,7 zł.
Polecamy:
- Muller: w kwietniu rząd zdecyduje o zerowym podatku VAT na żywność
- Jak zmniejszyć marnotrawstwo żywności. Technologia może w tym pomóc
- Warzywa na kartki w Wielkiej Brytanii. Niedobory żywności kraj „sprowadził na siebie sam”
- Jak kupować jedzenie, żeby zaoszczędzić? Marnowanie żywności to wyrzucanie pieniędzy