Holandia zaostrza restrykcje w związku z pandemią. Ekonomiści ING wskazują, że to kolejny europejski kraj powracający do poważnych restrykcji gospodarczych, co sugeruje że koniunktura w strefie euro w czwartym kwartale ulegnie pogorszeniu.
Holandia pogłębia restrykcje epidemiczne i ogłasza zamknięcie wszystkich barów i restauracji. Wprowadza także obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych na okres czterech tygodni.
Jak wskazują ekonomiści ING, zaostrzenie restrykcji spowodowane jest drugą falą pandemii Covid-19, która wiąże się jednak ze zdecydowanie niższą śmiertelnością niż ta na wiosnę.
„Nadal szereg krajów powraca do restrykcji, choć nie tak agresywnych jak w drugim kwartale. Nadal jednak najprawdopodobniej oznacza to spowolnienie koniunktury w strefie euro w czwartym kwartale” – wskazują ekonomiści ING.
Według danych Eurostatu w samym drugim kwartale gospodarka strefy euro skurczyła się w ujęciu rocznym o 14,7 proc. W trzecim kwartale ekonomiści spodziewają się ożywienia.
Europejski Bank Centralny szacuje natomiast, że w całym 2020 roku gospodarka strefy euro skurczy się o 8 proc. w ujęciu rocznym.
Według wrześniowych prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2020 roku globalna gospodarka skurczy się o 4,4 proc. w ujęciu rocznym, a w 2021 roku wzrośnie o 5,2 proc. W czerwcu MFW oczekiwał odpowiednio 5,2 proc. spadku i 5,4 proc. wzrostu.
Zdaniem MFW Polska znajdzie się w nielicznej grupie państw, gdzie tegoroczna recesja może okazać się mniej dotkliwa niż oczekiwano – ekonomiści Funduszu zakładają spadek PKB o 3,6 proc. rok do roku wobec szacowanego w czerwcu spadku o 4,6 proc.).
Czytaj także: