Zaufanie w biznesie da się przeliczyć na konkretną kwotę. Dla jednoosobowych działalności gospodarczych (JDG) to przeciętnie 14 400 zł. Tyle wynosi rekomendowany limit kupiecki, czyli bezpieczna kwota transakcji z odroczonym terminem płatności. Jak pokazuje analiza Krajowego Rejestru Długów, to bardzo niski poziom zaufania – nie przekracza 29 proc.
Kredyt kupiecki pod lupą
W transakcjach B2B sprzedaż z odroczonym terminem płatności to codzienność. Jednak z punktu widzenia sprzedawcy to ryzyko: towar czy usługa zostaje dostarczona, ale płatność nie zawsze następuje w terminie. Dlatego KRD postanowił policzyć, ile można bezpiecznie sprzedać przeciętnemu mikroprzedsiębiorcy.
W analizie wykorzystano dane dotyczące formy prawnej, historii płatniczej, współpracy z wierzycielami oraz czasu prowadzenia działalności. Dla JDGów, które nie mają obowiązku składania sprawozdań finansowych, zastosowano modele statystyczne. Maksymalny limit kupiecki wynosi 50 tys. zł, ale w praktyce średnia to 14 400 zł. Dla porównania – w przypadku spółek prawa handlowego to ponad 312 tys. zł.
Zaufanie zależy od branży i regionu
Jak wyjaśnia Adam Łącki, prezes KRD, różnice między branżami są znaczne. Najlepiej oceniani są mikroprzedsiębiorcy z przemysłu, gdzie średni limit kupiecki przekracza 24 tys. zł. Wysokie limity dotyczą także handlu detalicznego i hurtowego – ponad 22 tys. zł.
Na przeciwnym biegunie znalazły się JDG-i z branży informacji i komunikacji – średnio 9,2 tys. zł. Nisko oceniane są również usługi gastronomiczne i hotelarskie (HoReCa) oraz działalność finansowa i ubezpieczeniowa – od 10,3 do 11 tys. zł.
– Limit kupiecki to wskaźnik reputacji przedsiębiorcy. Wynik na poziomie 14 400 zł pokazuje, że zaufanie jest niskie. To ma realne skutki gospodarcze. Już w 2014 roku firmy z sektora MŚP nie zawarły transakcji na łączną kwotę 281 mld zł przez brak zaufania. To było 13 proc. PKB z tamtego roku – mówi Sandra Czerwińska, ekspertka Rzetelnej Firmy.
Region też ma znaczenie
Największym zaufaniem cieszą się JDG-i ze Świętokrzyskiego, opolskiego i łódzkiego – tu limit przekracza 15 tys. zł. Najniższe oceny mają działalności z Mazowsza, Dolnego Śląska i Pomorza – poniżej 14 tys. zł. Jak informuje KRD, ma to związek z rotacją firm, historią płatniczą i lokalnym ryzykiem gospodarczym.
Dla każdej firmy limit kupiecki jest ustalany indywidualnie. Może wynosić 0 zł (w przypadku zadłużonych firm) albo nawet 50 tys. zł dla tych najbardziej rzetelnych.
Polecamy także:
- Zadłużenie jednoosobowych firm przekroczyło 5,5 mld zł. Coraz więcej JDG z problemami finansowymi
- Długi alimentacyjne rosną. Polacy mają już 16,4 mld zł zaległości wobec dzieci
- Rośnie liczba Polaków z milionowymi długami. W KRD widnieje ich ponad 370
- Od eksportowej potęgi do walki o drewno. Co się stało z polskim przemysłem drzewnym?
