Enea planuje częściowe rozwiązanie rezerwy w kwocie ok. 114 mln zł w związku z planowanym rozliczeniem inwestycji realizowanej przez spółkę Elektrownia Ostrołęka.
Wartość rezerwy po jej częściowym rozwiązaniu wynosić będzie ok. 108 mln zł. Obecnie Łączna rezerwa wynosi 222,2 mln złotych – podała spółka.
Wpłynie to na jednostkowe i skonsolidowane sprawozdanie finansowe Enei. Uwolnienie rezerwy pozwoli na zwiększenie zysku przed opodatkowaniem i zysku netto spółki o ok. 114 mln złotych.
Ostateczna wielkość kwoty rozwiązania rezerwy zostanie zaprezentowana w raportach okresowych spółki oraz grupy kapitałowej Enea za I półrocze 2021 roku.
Elektrownia Ostrołęka C – przygarnięta inwestycja
Ostrołęka C to kontrowersyjny projekt, pierwotnie nowego bloku elektrowni węglowej, której finansowania odmówiły zewnętrzne instytucje finansowe już w trakcie realizacji inwestycji. W lutym 2020 roku Enea i Energa podjęły decyzję o porzuceniu inwestycji.
Dwa miesiące później Orlen podał, że deklaruje wstępną gotowość do zaangażowania się w realizację budowy elektrowni Ostrołęka pod warunkiem wykorzystania technologii opartej na paliwie gazowym. Porozumienie w tej sprawie podpisano jeszcze w czerwcu 2020 roku. We wrześniu chęć przystąpienia do projektu wyraziło PGNiG.
W maju tego roku, zarząd Enei przyznał, że poddając głosowaniu realizację elektrowni węglowej Ostrołęka C na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, nie posiadał informacji co do rentowności projektu, który do momentu porzucenia kosztował ok. 1,5 miliarda złotych.
Czytaj też: Sieroty polskiej energetyki: Ostrołęka to tylko początek. Następne mogą być elektrownie gazowe
Podstawą działania grupy kapitałowej Enea jest wydobycie węgla kamiennego oraz wytwarzanie, dystrybucja i handel energią elektryczną. Sieć dystrybucyjna grupy, zlokalizowana w zachodniej i południowo-zachodniej Polsce, obejmuje 20 proc. powierzchni kraju. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2008 roku.
Enea zdecydowała, że wyda miliardy na Ostrołękę C, nie sprawdzając, czy to się opłaca