Produkcja rosyjskiego Gazpromu w zeszłym miesiącu spadła o 14 proc. w stosunku do czerwca. Ten fakt zwiększa obawy o wystąpienie tej zimy kryzysu energetycznego w Europie.
Dzienna produkcja Gazpromu spadła w lipcu do najniższego poziomu od 2008 roku. Przesył gazu rosyjskiego koncernu w zeszłym miesiącu wynosił 774 mln metrów sześciennych dziennie, czyli o 14 proc. mniej niż w czerwcu.
Z kolei całkowita roczna produkcja Gazpromu gazu na eksport wyniosła 262,4 mld m3, co stanowi 12-proc. spadek w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – wynika z danych opublikowanych w poniedziałek przez Bloomberg.
To tylko prace konserwacyjne?
Spowolnienie produkcji to odwet Kremla za nałożone przez Unię Europejską sankcje, wynikające z rozpoczętej w lutym inwazji Rosji na Ukrainę.
Kontrolowany przez Moskwę koncern gazowy ograniczył w zeszłym tygodniu dostawy gazu do głównego gazociągu kontynentu prowadzącego do Europy – Nord Stream 1 – do zaledwie 20 proc. przepustowości.
Oficjalnie Gazprom twierdzi, że obniżenie produkcji związane jest z konserwacją turbin, jednak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że „nie ma uzasadnionego technicznego powodu” redukcji.
Z powodu obaw, że dostawy gazu zostaną przerwane w krytycznych zimowych miesiącach, co może zagrozić Europie w trakcie najbliższego sezonu grzewczego, Unia Europejska w zeszłym tygodniu ustaliła dobrowolną redukcję zużycia gazu o 15 proc., która stanie się obowiązkowa, jeśli Kreml zamknie dostawy.
Gaz z Rosji płynie… do Chin
W ciągu ostatnich siedmiu miesięcy wzrosły dostawy rosyjskiego gazu do Chin. Koncern energetyczny podał w oświadczeniu, że eksport gazu do Państwa Środka za pośrednictwem rurociągu Siła Syberii wzrósł o 61 proc. Nie podał jednak innych danych – informuje dziennik The Guardian.
– Dostawy, w szczególności w lipcu, regularnie przekraczały dzienną kwotę kontraktu, osiągając codziennie nowe rekordy – podał Gazprom.
Kiedy otwarcie gazociągu Baltic Pipe? Minister infrastruktury podaje datę