Zadłużenie branży IT wzrosło o 1/3 w ciągu 2 lat – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Jeden z najszybciej rozwijających się sektorów jest zadłużony na 264 mln zł, natomiast 400 mln zł stanowią zobowiązania klientów.
Zmniejszony popyt na usługi po pandemii, inflacja, sytuacja gospodarcza czy brak płynności w płatnościach dłużników, wpływa na wzrost zadłużenia firm informatycznych.
Polski rynek IT w bieżącym roku ma wzrosnąć o 19,2 proc. względem ubiegłego roku – podaje firma analityczna Fitch Solutions. W 2023 roku sektor IT powiększył się o 12,4 proc. w stosunku do roku 2022. Ponadto wzrasta udział branży IT w polskim PKB. Prognozy na 2025 rok wskazują, że IT będzie odpowiadało za 4,5 proc. PKB, a jeszcze w 2022 roku było to 3,5 proc.
Grupowe zwolnienia w branży IT
Nawet kilkusetosobowe grupy tracą pracę w przedsiębiorstwach IT. Według firmy rekrutacyjnej Devire, w Polsce jest zatrudnionych ok. 580 tys. pracowników IT. Najczęściej pracują oni w formule B2B. Ze względu na to, że kontrakty B2B nie wymagają zgłoszenia do Urzędu Pracy, w momencie zwolnienia trudno oszacować skalę redukcji etatów.
W czasie pandemii, potrzeba dostosowania się do nauki i pracy zdalnej, spowodowała ożywienie w branży IT. W tym czasie rósł popyt na usługi z branży informatycznej oraz wpływały transfery w ramach cyfrowej transformacji. Rozwój branży wymagał zwiększania zatrudnienia. Po kilku latach od pandemii, wszystkie projekty zmierzają ku finalizacji. Natomiast firmy dostosowują się do aktualnych potrzeb rynkowych. Zmniejszenie popytu w branży IT, spowodowało spadek ofert pracy w 2023 roku o 30 proc, w porównaniu z rokiem poprzednim.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Zadłużenie w sektorze IT, widniejące w Krajowym Rejestrze Długów, wynosi 264 mln zł. Średnie zadłużenie pojedynczej firmy to 38 tys. zł. Problem z płatnościami dotyka już 7 tys. przedsiębiorstw.
Odsetek najbardziej zadłużonych podmiotów znajduje się w województwach: mazowieckim (87,8 mln zł), wielkopolskim (31,6 mln zł) oraz śląskim (27,2 mln zł). Prym w zadłużeniu wiedzie firma z Poznania, z zadłużeniem wynoszącym 8,4 mln zł wobec funduszu sekurytyzacyjnego.
Większość zadłużenia powinno wpłynąć na poczet instytucji finansowych, czyli banków, firm leasingowych oraz ubezpieczeniowych, które przejęły długi od pierwszych wierzycieli. Płatności za abonament telefoniczny, telewizję czy Internet należą do długów wobec handlu i wynoszą 13,7 mln zł. Ponad milion złotych stanowią zobowiązania względem innych podmiotów z sektora IT.
Presja rozwoju to domena IT
Branża IT stoi przed wieloma wyzwaniami, charakterystycznymi dla tego sektora usług, m.in: wysoką konkurencją, wyścigiem technologicznym czy rozwiązaniami opartymi na sztucznej inteligencji. Z drugiej strony, branża informatyczna dotknięta jest kryzysem gospodarczym i postępującą inflacją. Wymaga ponadto nakładu dużych inwestycji w firmy, a problem stanowią faktury z odroczonym terminem płatności.
Według eksperta firmy faktoringowej NFG Emanuela Nowaka, przedsiębiorcy z sektora IT są skazani na nieustanny rozwój i inwestycje w technologie. – Ale szybkie tempo innowacji wymusza ciągłe nakłady finansowe, a podstawą stabilności i konkurencyjności na rynku, jest utrzymanie nowoczesnej infrastruktury. Nie byłoby to możliwe bez zewnętrznego finansowania – komentuje ekspert.
Małe firmy IT najbardziej zagrożone
Branża IT to nie tylko wielkie koncerny, ponieważ w skład tego rynku wchodzi wielu małych przedsiębiorców. I to jednoosobowe działalności stanowią prawie połowę całego zadłużenia branży IT, wynoszącej 116,1 mln zł. Aż 147,9 mln zł stanowią nieopłacone faktury spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.
Branża technologiczna znajduje się w pierwszej piątce, pod względem zgłoszonych upadłości oraz w pierwszej dziesiątce, jeśli chodzi o liczbę wymaganych restrukturyzacji – podaje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej. Aż 21 firm z sektora IT ogłosiło upadłość w 2023 roku, odsetek restrukturyzacji wynosił 96. Jak podkreślają eksperci, branża informatyczna najsłabiej sobie radzi z zachowaniem płynności finansowej.
Dla małych i średnich przedsiębiorstw uzyskanie należności za projekt warty 50 tys. zł po 2 miesiącach jest dużym obciążeniem. Zdaniem Nowaka, w tej sytuacji faktoring pomaga w szybszym finansowaniu aktualnych działań.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Nieuregulowane zobowiązania firm dostarczających oprogramowanie, stanowią 2/3 zadłużenia widniejącego w KRD – 169 mln zł. Duży udział w zadłużeniu mają też hurtownie sprzętu IT, których zaległości wynoszą ok. 35 mln oraz podmioty zajmujące się serwisem sprzętu – 26,7 mln zł.
W głównej mierze, zadłużenie w branży IT jest związane z brakiem uregulowanych rachunków po stronie klientów. – Są oni winni firmom informatycznym blisko 400 mln zł, a więc o wiele więcej niż przedsiębiorstwa IT same powinny oddać swoim wierzycielom – mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Partnerzy biznesowi są winni branży IT 396,7 mln zł. Kontrahenci z sektora handlowego zalegają z płatnościami w kwocie 99,7 mln zł. Przedsiębiorstwa budowlane osiągnęły zadłużenie wobec sektora IT w wysokości 57,3 mln zł. Firmy transportowe mają do zapłaty 47,7 mln zł, a przemysłowe 34,4 mln zł.
Według Łąckiego, branża IT ma przed sobą dobre perspektywy. Mimo licznych zawirowań, inwestycje w kompetencje pracowników, rozwój technologii i elastyczność do zmieniającego się rynku, jest cechą, która pozwoli temu sektorowi przetrwać obecne trudności.
Polecamy:
- Tesla będzie zwalniać pracowników. Musk: to przygotowania do kolejnej fazy wzrostu
- Ceny złota w górę. Goldman Sachs podnosi prognozę na koniec roku
- Sześć razy więcej ładowarek już za kilka lat. Tego wymaga rozwój elektromobilności w Polsce
