Niemiecka firma CureVac z siedzibą w Tybindze ścigając się z czasem prowadzi badania nad szczepionką na koronawirusa.
Według informacji WELT AM SONNTAG, Waszyngton chciał zapewnić sobie wyłączne prawa do szczepionki poprzez przekupstwo.
Prezydent Stanów Zjednoczonych miał oferować firmie dużą sumę pieniędzy w zamian za wyłączne prawa do wykorzystania pracy naukowców w Tybindze przez USA.
Trump zrobiłby wszystko, by zdobyć szczepionkę, „ale tylko do wykorzystania przez Stany Zjednoczone”, mówią WELT AM SONNTAG osoby z rządu w Berlinie.
Rząd niemiecki próbował temu zapobiec.
Według informacji WELT AM SONNTAG spór pomiędzy krajami dotyczył przedsiębiorstwa CureVac z siedzibą w Tybindze, które wraz z niemieckim państwowym instytutem Paul-Ehrlich-Institut für Impfstoffe und biomedizinische Arzneimittel stara się wyprodukować szczepionkę przeciwko wirusowi.
Przedstawiciele niemieckiego rządu negocjują teraz z CureVac.
Firma odmówiła dziennikarzom WELT AM SONNTAG odpowiedzi na pytania.
CZYTAJ TEŻ:
>>> Czy koronawirusem można się zarazić ponownie? Raczej nie, ale naukowcy nie są zgodni
>>> Koronawirus nie rozwiąże problemu, a jedynie osłabi nasze siły do walki z kryzysem klimatycznym