Certyfikacja gazociągu Nord Stream 2 powinna zakończyć się do końca pierwszej połowy 2022 roku – powiedział wicepremier Rosji Aleksander Nowak, cytowany przez agencję Tass.
„Zgodnie z harmonogramami certyfikacji, których jestem świadomy, powinna ona zakończyć się dokładnie w pierwszej połowie [2022 r.]. Koniec pierwszej połowy to maksymalny termin. Jeśli koledzy są tym zainteresowani i przyspieszają certyfikację, można rozpocząć dostawy dużo wcześniej” – powiedział Nowak.
Jak dodał, budowa Nord Stream 2 jest spowalniana z powodów politycznych.
„Wszelkie żądania wykraczające poza obowiązujące przepisy mają charakter polityczny” – powiedział, stwierdziwszy wcześniej, że realizacja projektu przebiega zgodnie z europejskim prawem.
Budowa gazociągu Nord Stream 2 zakończyła się 10 września. Operator gazociągu musi uzyskać zgodę niemieckiego regulatora na rozpoczęcie pompowania gazu, ale Niemcy wstrzymały certyfikację, czyli zgodę na przesył gazu, dla Nord Stream 2 na początku grudnia. Oficjalnym powodem jest fakt, że jego operator Nord Stream 2 AG należący do Gazpromu, zarejestrowany jest w Szwajcarii, a nie w Niemczech. A to jest niezgodne z niemieckim prawem.
Jednak tłem politycznym dla wstrzymania uruchomienia gazociągu jest według niektórych napięta sytuacja dyplomatyczna z Rosją związana z jej działaniami w Ukrainie i rosnącym kryzysem uchodźczym w Białorusi.
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk. Ma przesyłać 55 miliardów metrów sześciennych gazu przez Morze Bałtyckie. Gazprom będzie tym samym dostarczał ten surowiec do Europy Zachodniej przez Niemcy, z pominięciem Polski i Ukrainy.
Ceny gazu skoczyły o 18% po wstrzymaniu certyfikacji dla Nord Stream 2