Oprocentowanie kredytów szybko nie spadnie. Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła w grudniu poziomu stóp procentowych. Eksperci są przekonani, że jeśli dojdzie do obniżek stóp, to dopiero w marcu. Skąd to założenie?
RPP nie zaskoczyła swoją decyzją – po wypowiedziach prezesa NBP Adama Glapińskiego i poszczególnych członków Rady z ostatniego miesiąca zdecydowana większość ekonomistów spodziewała się utrzymania stóp procentowych bez zmian. Po dwóch obniżkach, we wrześniu i w październiku, stopa referencyjna NBP wynosi teraz 5,75 proc.
Rada wstrzymała się z kolejną obniżką z tego samego powodu, co w listopadzie: w jej ocenie w otoczeniu gospodarczym wzrosła niepewność co do kształtowania się inflacji w kolejnych kwartałach. Prezes Glapiński już w listopadzie wskazywał, że dużym znakiem zapytania jest kształt polityki fiskalnej nowego rządu. Takie decyzje, jak przedłużenie (bądź nie) obowiązywania zerowej stawki VAT czy zamrożenie cen energii może mieć wpływ na inflację. I jak dotąd ostateczne decyzje w tej sprawie nie zapadły. Prezes podnosił ten argument, choć przy podejmowaniu decyzji o obniżkach we wrześniu i w październiku Rada również nie miała pewności w tych sprawach, a ówczesny rząd zakładał w budżecie przywrócenie 5-proc. stawki VAT na żywność.
Ile wyniosą raty kredytów
Rynek obstawia, że RPP może wrócić do obniżek stóp w marcu. Wtedy NBP przygotuje kolejną projekcję inflacji i PKB. Wówczas też powinien być znany budżet na 2024 rok i da się oszacować jego wpływ na inflację.
Polecamy: Oto największe porty morskie w UE. Gdańsk wskoczył do pierwszej dziesiątki
O ile mogą jeszcze spaść stopy procentowe? Oczekiwania można odczytać z wyceny kontraktów FRA, czyli instrumentów, w których inwestorzy zakładają się o to, jakie będą stopy procentowe w przyszłości.
Dla przykładu rynek wycenia, że za pół roku stopa sześciomiesięczna (czyli odpowiednik WIBOR 6M) będzie w Polsce wynosić około 5,16 proc., czyli będzie mniej więcej o 66 pkt bazowych mniejsza niż dziś. To może odpowiadać obniżce stóp procentowych NBP o około 50 pkt lub więcej do końca pierwszego półrocza.
Ile zatem mogą wynosić raty kredytów, jeśli oczekiwania inwestorów się sprawdzą? Pokazujemy to na tej grafice. To porównanie obecnej wysokości rat i prognozowanej.
Na notowania rynkowe zwracają też uwagę analitycy firmy HRE Investment Trust. Jak napisali w jednym ze swoich ostatnich raportów, z notowań wynika, że rynek obstawia spadek stopy referencyjnej NBP do 4,25-4,5 proc. na koniec przyszłego roku. A w 2025 roku spodziewany jest dalszy ruch w dół.
Główna stopa NBP wynosi obecnie 5,75 proc.
– Z punktu widzenia osób zadłużonych oznacza to, że raty kredytów hipotecznych w perspektywie dwóch lat spaść mogą jeszcze o ponad 15 proc. Niestety w tym samym horyzoncie należy spodziewać się spadku oprocentowania depozytów bankowych do poziomu około 3-4 proc. – zauważają analitycy HREIT.
oprac. Marek Chądzyński
Polecamy także:
- Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat [wykresy, dane GUS, NBP]
- Polski PKB znowu rośnie. GUS ujawnił, co teraz napędza gospodarkę
- Przemysł powoli odbija się od dna. Ale do stanu ekspansji jeszcze daleko
- Inflacja w Polsce nie będzie już spadać „na łeb, na szyję”. Ten czas się właśnie skończył
