Organizacje prokonsumenckie zarzucają greenwashing takim gigantom jak Coca-Cola, Danone czy Nestle. Chodzi o plastikowe butelki – według organizacji etykiety na nich mogą wprowadzać w błąd.
Europejska organizacja konsumencka BEUC (Bureau Européen des Unions de Consommateurs) przy wsparciu proklimatycznych organizacji ClientEarth i ECOS (Environmental Coalition on Standards) wystosowała tak zwane „zewnętrzne ostrzeżenie” do Komisji Europejskiej i Sieci Współpracy w zakresie Ochrony Konsumentów. To konstrukcja prawna, która pozwala wyznaczonym podmiotom składanie skarg w sprawie podejrzanych praktyk biznesowych w UE.
Świadome działanie producentów
Według organizacji deklaracje producentów dotyczące recyklingu i „zielone” motywy wizualne umieszczane na plastikowych butelkach na wodę mogą wprowadzać w błąd. Frazy takie jak „100% z recyklingu” czy „w 100% do recyklingu” sugerują, że używanie jednorazowych plastikowych butelek może być przyjazne lub neutralne dla środowiska.
Skarga dotyczy działań koncernów spożywczych Coca-Cola, Nestlé i Danone.
Jak dodaje ClientEarth w komunikacie prasowym, plastikowe butelki nigdy nie są w całości wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu, bo nie jest to technicznie możliwe. Nie ma też gwarancji, że butelka po trafieniu do kosza będzie przetworzona.
Czytaj też: Milion plastikowych butelek co minutę. Kłopoty z branżą konfekcjonowania wody
Dodatkowo klientowi wydawać się może, że takie butelki można recyklować w nieskończoność. Jednorazowe butelki nigdy nie są „eko”. Co więcej, firmy często wzmacniają przekaz poprzez zielone elementy na etykietach czy ogólne hasła proekologiczne.
Recykling jest mniej szkodliwy dla środowiska niż inne metody utylizacji odpadów. Mimo to nie ma zamkniętego obiegu plastiku, dlatego nie można w całości pozbyć się problemu śmieci z tworzyw sztucznych. Ich właściwością jest to, że przy każdym przetworzeniu plastik jest coraz gorszej jakości, i trzeba dodawać do nich nowy.
– Tylko 9 proc. plastiku, jaki kiedykolwiek wyprodukowano, poddano recyklingowi. Oczekuje się, że produkcja potroi się do 2060 roku – zwraca uwagę ClientEarth.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Co więcej, firmy, zwłaszcza te z branży spożywczej, nie powinny przedstawiać recyklingu jako panaceum na plastikowe śmieci. Zamiast tego powinny ograniczyć ich stosowanie, do czego zachęca ClientEarth.
Ta organizacja wspiera skargę BUEC. Wzywa też firmy do rezygnacji z przekazów marketingowych, które wprowadzają w błąd i mogą odwodzić konsumentów od wyborów pro-środowiskowych.
– To, czy plastikowa butelka na wodę nadaje się do recyklingu, zależy od lokalnej infrastruktury przetwarzania odpadów, a nie jej składu. W UE wskaźnik recyklingu plastikowych butelek wynosi około 50 proc., z czego tylko 30 proc. wykorzystuje się do produkcji nowych butelek. […] W Polsce według GUS recykling wszystkich opakowań z tworzyw sztucznych wynosił w 2020 r. nieco powyżej 30 proc. – podaje organizacja.
Opracowała Emilia Siedlaczek
Czytaj także:
- Drzewa to naturalne klimatyzatory. Ich wycinka podnosi temperaturę powietrza
- Banki inwestują miliardy w węglowe projekty. Ignorują przy tym cele klimatyczne
- Branża odzieżowa zaśmieca świat. Ale są już firmy, które mogą odwrócić ten trend
- Brudne powietrze nie tylko zabija. Zanieczyszczenie ma też zaskakujący skutek