MInisterstwo Rozwoju i Technologii przesuwa datę wejścia w życie przepisów przeciwko tak zwanej patodeweloperce. To reakcja na prośby samorządów w tej sprawie.
Do wykazu prac legislacyjnych ministra rozwoju i technologii trafił projekt rozporządzenia zmieniający datę wejście w życie rozwiązań przeciwdziałających tzw. patodeweloperce. Zmianie ulegnie tylko data wejścia w życie przepisów: z 1 kwietnia na 1 sierpnia 2024 r., podał resort.
– Projekt rozporządzenia powstał w odpowiedzi na zgłaszane przez jednostki samorządu terytorialnego potrzeby związane chociażby z wydłużeniem czasu na modyfikacje dokumentacji planowanych inwestycji pod kątem nowych przepisów. Dlatego przesunięcie terminu wejścia w życie nowych regulacji wychodzi naprzeciw docierającym do resortu postulatom i umożliwi ukończenie projektów budowlanych dużych i skomplikowanych inwestycji – wyjaśniono w komunikacie.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Projekt ma na celu wydłużenie okresu vacatio legis rozporządzenia ministra rozwoju i technologii z 27 października 2023 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. poz. 2442). Zmianie ulegnie wyłącznie data wejścia w życie przepisów. Nowy termin to 1 sierpnia 2024 r. Dodatkowy okres czterech miesięcy, umożliwi poszczególnym inwestorom ukończenie prac nad projektami inwestycji, które są w toku, dodano.
Proponowane zmiany są ściśle związane z terminem wejścia w życie rozporządzenia ministra rozwoju i technologii z 27 października 2023 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego. Prace legislacyjne mające na celu zmianę daty wejścia w życie obu tych rozporządzeń prowadzone są równolegle, podano także.
Czytaj także:
- Awantura o flipperów. Rynek mieszkaniowy znów jednym z głównych tematów kampanii
- Ceny mieszkań w Polsce absurdalnie wysokie. Za pół miliona w stolicy trudno nawet o kawalerkę
- Mieszkania w dużych miastach są coraz droższe. Pod nimi – mogą być tańsze nawet o połowę
- Rynek mieszkaniowy stabilizuje się. Budów jest coraz więcej, popyt nie wygasł
- Najdroższe mieszkania w Polsce. W tych miejscowościach zapłacimy najwięcej za metr