Listopad 2020 roku był średnio najgorętszy spośród wszystkich mierzonych w historii. Co gorsza, cały rok 2020 może okazać się najcieplejszym w historii pomiarów.
Takie dane pochodzą z europejskiego programu monitorującego klimat Copernicus.
Rekordy temperatury w listopadzie odnotowano m.in. w Europie. Rekord padł też oddzielnie dla większości państw Europejskich. Na przykład w Norwegii było w tym roku najcieplej od 1900 roku.
Ten listopad był także o 2,2 stopnia Celsjusza cieplejszy od średniej dla Europy od 1981 do 2010 roku. W Europie różnica wobec średniej jest dużo większa niż ta globalna. Na świecie ten listopad był cieplejszy o 0,77 stopnia Celsjusza od średniej dla świata w latach 1981-2010.
Poniższe dwie ilustracje prezentują miesięczne globalne, a potem europejskie anomalie (odchylenie zmierzonej temperatury od tej mierzonej dla dłuższego okresu) temperatury powietrza dla listopada we wspomnianych latach.
Informacje Copernicus wskazują, że w Europie od stycznia do listopada było w tym roku o pół stopnia cieplej niż w analogicznym okresie w 2019 roku. Także cała jesień była bardzo gorąca. Ostatnia najcieplejsza jesień w Europie miała miejsce w 2006 roku. Ta tegoroczna była od niej cieplejsza o 0,4 stopnia Celsjusza.
Czytaj także: Raport: rok 2019 był najcieplejszym w historii Europy. 11 z 12 najcieplejszych lat zdarzyło się w XXI wieku
Wyjątkowo gorąco było także w innych zakątkach ziemi, na przykład w rejonie Syberii oraz Arktyki.
Wpływa to na częstotliwość pożarów, przyspiesza proces topnienia lodowców, a w Arktyce odnotowano w tym roku bardzo niski poziom lodu morskiego. Oznacza to także ogrzewanie się oceanów, co pogłębia chociażby problem topnienia lodowców czy kryzys bioróżnorodności.
Dotychczas to rok 2016 opisywano jako najcieplejszy w historii pomiarów. Blisko pobicia rekordu był także zeszłoroczny 2019 rok, jednak – jak podali badacze z Copernicus – to 2020 prawdopodobnie okaże się najcieplejszym rokiem od czasu, kiedy rejestrujemy dane o temperaturach.
Choć średnia temperatura wyższa o 0,5 stopnia (o tyle wzrosła względem zeszłego roku temperatura w listopadzie) wydaje się nie być wielką liczbą, to dla klimatu robi ona ogromną różnicę.
Czytaj też: W niedzielę najprawdopodobniej odnotowano najwyższą temperaturę w historii pomiarów. Termometr wskazał 54,4 stopnia Celsjusza
Podnoszenie się średniej temperatury na świecie oznacza zaburzanie globalnej równowagi klimatu. Dlatego w Porozumieniu paryskim uznano za graniczne dla globalnego bezpieczeństwa zatrzymanie wzrostu temperatur globalnych na 1,5 – 2 stopniach Celsjusza w porównaniu do temperatury z epoki przedprzemysłowej.
Ostatnie 10 lat było najgorętszą dekadą od rewolucji przemysłowej – raport