Od 2015 roku Polska wyróżniała się w Europie przede wszystkim pogarszaniem demokratycznych standardów. Ale teraz doszedł kolejny wyróżnik: odporność polskiej gospodarki na kryzys wywołany pandemią i tempo jej powrotu do stanu wyjściowego – pisze Deutsche Welle.
Deutsche Welle, niemiecki nadawca publiczny, nazywa odporność na kryzys i siłę polskiej gospodarki „zdumiewającą”.
Choć z jednej strony DW przypomina o reputacji Polski jako państwa pogrążającego się w kryzysie demokratycznym, to z drugiej podkreśla świetne jej wyniki ekonomiczne w dobie pandemii.
Zgodnie z projekcjami Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, polskie PKB wzrośnie w tym roku o 3 proc., co uczyniłoby Polskę jedynym członkiem UE, który osiągnąłby przedpandemiczny poziom rozwoju gospodarki do końca 2021 roku – pisze DW.
Z kolei w listopadzie 2020 Polska zajęła trzecie miejsce we Wspólnocie pod względem skali wzrostu produkcji przemysłowej.
„Wiele polskich firm wykorzystało czas kryzysu na reorganizację, digitalizację i wypełnienie luk powstałych w wyniku zerwania łańcuchów dostaw” – powiedział w cytowanym przez DW wywiadzie dla Handelsblatt wicepremier Jarosław Gowin.
Z kolei zdaniem Beaty Javorcik, głównej ekonomistki EBOR, podczas pandemii kluczowe okazały się dwie cechy polskiej gospodarki: elastyczność i wysoki poziom zróżnicowania.
Niemiecki serwis widzi w potencjale ekonomicznym Polski szansę także dla niemieckich firm na rozwój poprzez inwestycje w sąsiednim kraju, który w najbliższym czasie czeka także konieczna energetyczna transformacja.
Polskie miasta należą bowiem do jednych z najbardziej zanieczyszczonych w Europie, a około 3/4 energii elektrycznej wciąż wytwarzanych jest z węgla.
Czekające Polskę inwestycję w obszarze energetyki (szacowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska na 240 mld euro do 2030 roku) mogą okazać się według DW szansą na wzmocnienie już teraz bardzo silnych więzi gospodarczych między Polską i Niemcami, na czym obie strony mogą bardzo dużo zyskać.