W sierpniu ceny cukru wzrosły w Polsce aż o 41,3 proc. w porównaniu z lipcem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy najbardziej jednak podrożał opał, bo aż o 156 proc., wynika z danych o inflacji opublikowanych przez GUS.
Inflacja konsumencka w Polsce w sierpniu 2022 r. wyniosła 16,1 proc. w ujęciu rocznym według ostatecznych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). W sierpniu wskaźnik CPI zaskakująco wzrósł w porównaniu z lipcem. W lipcu ceny rosły bowiem w tempie 15,6 proc. rok do roku.
Obecnie wskaźnik inflacji jest najwyższy od marca 1997 r.
Opał drożeje na potęgę
Skąd ta inflacyjna niespodzianka? Odpowiedź kryje się w szczegółowych danych GUS. Przede wszystkim skokowo wzrosły ceny w kategorii „użytkowanie mieszkania lub domy i nośniki energii”. W samym sierpniu, porównując je z cenami z lipca, mamy skok o 2,6 proc. Żadna z głównych kategorii towarów i usług, jakie bada GUS, nie podrożała w ciągu miesiąca o tyle, co użytkowanie mieszkania.
Co się na to złożyło? Przede wszystkim wzrost ceny opału. Problemy z dostępnością węgla, o których donosiły media już w lecie, wywołały run na składy, co z koli podbiło ceny sprzedaży. To dość nietypowe zjawisko o tej porze roku. Opał w ciągu jednego miesiąca podrożał aż o 12,1 proc. A porównując do ceny sprzed roku jest droższy o niemal 157 proc. I to najwyższy roczny wzrost cen pośród wszystkich towarów i usług badanych przez GUS.
Droga energia sprawia, że drożeją niektóre usługi, co też widać w danych GUS. W sierpniu w porównaniu z lipcem transport zdrożał na przykład o 5,6 proc. To sporo, biorąc pod uwagę, że benzyna w tym okresie potaniała aż o 9,7 proc. No ale jej ceny nadal są dużo wyższe niż przed rokiem. Wzrost rok do roku wynosi bowiem 19,6 proc.
Panika cukrowa podbija ceny cukru
Ale absolutnym liderem miesięcznego wzrostu cen w sierpniu był cukier. W porównaniu z lipcem podrożał aż o 41,3 proc. Mówiąc inaczej, w ciągu jednego miesiąca ceny cukru wzrosły prawie o połowę.
To z kolei efekt paniki cukrowej, która wybuchła jeszcze w lipcu i wymiotła cukier ze sklepowych półek. Tak duży popyt musiał się skończyć podniesieniem ceny. Choć do dziś nie wiadomo, skąd się wziął i dlaczego doszło do powstania niedoboru.
W ogóle ceny żywności dominują w pierwszej dziesiątce towarów i usług, które w sierpniu drożały najbardziej. Pokazuje to ten wykres:
Również porównując ceny rok do roku widać, że niektóre towary spożywcze podrożały bardziej, niż gaz, paliwo i prąd, o których się tyle mówi. To widać na wykresie poniżej:
W zestawieniu widać, że np. ceny mąki są teraz wyższe o 44,7 proc. w porównaniu do stanu sprzed roku. Mięso drobiowe i wołowe podrożały o jedną trzecią. W górę poszły też ceny tłuszczów zwierzęcych, w tym masła o 33,1 proc.
Polecamy także:
- Zamrożone ceny prądu, wyższe oprocentowanie lokat. Kaczyński ujawnia plany rządu
- Ceny prądu w 2023: dla połowy Polaków taryfa bez zmian. Reszta zapłaci więcej
- Tak rosła płaca minimalna w Polsce. Duży awans w ostatnich latach [WYKRESY INTERAKTYWNE]
- Glapiński: podwyżka stóp procentowych w październiku o 25 punktów, albo wcale
- Zmagania z wysoką inflacją w Polsce. Czy można było zrobić to lepiej? [DEBATA]
- Mniejszy wzrost PKB, wyższa inflacja, wzrost deficytu. Rząd przyjął projekt budżetu na 2023 r.
- Czerwone wyspy spadków PKB. Wojna zaszkodziła Polsce bardziej, niż innym
- PKB w Polsce spadł, recesja na horyzoncie. Co to oznacza dla kredytobiorców?
- Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat [wykresy, dane GUS]
- Słony rachunek za rządową „antyinflację”. MF wylicza go na dziesiątki miliardów złotych
- Nasza własna inflacja. W kogo najbardziej uderzył wzrost cen?</a