Rząd w ciągu kilkunastu dni podejmie decyzję, jak podzielić społeczeństwo na „bezpiecznych” i resztę – pisze w środowym wydaniu Dziennik Gazeta Prawna.
Jak uniknąć zapaści podczas spodziewanej czwartej fali COVID-19, nie dławiąc jednocześnie gospodarki? Zaszczepieni powinni być wyłączeni z wszelkich restrykcji sanitarnych – taką opinię po spotkaniu przekazała Rada Medyczna przy premierze. Ale na stole leży kilka scenariuszy – podaje gazeta.
Testy dla niezaszczepionych
„Szansą na uniknięcie restrykcji byłby negatywny wynik testu lub certyfikat szczepionkowy – mówią nam o +wariancie minimum+ osoby z rządu. Jeden z pomysłów dotyczy wizyty u lekarza – niezaszczepionych przed wejściem do gabinetu czekałby obowiązkowy szybki test na COVID-19. Inna koncepcja dotyczy limitów uczestników dużych imprez: przy kolejnej fali zachorowań dopuszczalna liczba byłaby znacznie zmniejszona, ale – podobnie jak dziś – limit dotyczyłby tylko niezaszczepionych” – czytamy.
Brak dostępu do miejsc publicznych i komercyjnych dla niezaszczepionych?
Jak podaje gazeta, dyskutowane jest też powielenie rozwiązań znanych z Francji, czyli ograniczenie dostępu do rozmaitych usług, zarówno publicznych, jak i komercyjnych, dla osób niezaszczepionych.
„Z apelem m.in. o możliwość nieobsłużenia klienta, który nie udowodni, że poddał się szczepieniu, zwrócili się do premiera przedsiębiorcy. Chcieliby być też zwolnieni z konsekwencji prawnych związanych z taką odmową. Rząd patrzy na te postulaty przychylnie” – podaje Dziennik Gazeta Prawna.
„Zatrudnimy nowych pracowników, ale pensji nie podniesiemy”. Firmy nie mają pieniędzy na podwyżki